Czas jest tragiczny, bo i pandemia i wojenna gra Putina, więc czasami dobrze się jest wyluzować. Choćby w kinie. I nawet jeśli nie ma tam szczególnie wybitnych dzieł, to jednak da się wejść w odrobinę inny świat.
I tak np. mamy nową wersję filmu "Batman". Jest to całkiem zgrabny kryminał. A grający główną rolę Robert Pattison wreszcie wygląda interesująco, bo głównie jest w masce.
Jest też film pt. "Red Rocket", w którym Simon Rex gra rolę byłego aktora porno, który wraca z Hollywood do rodzinnego Teksasu i występuje bez maski, często bez koszuli, spodni, a nawet bez "ślipków" męskich... Zresztą w tej ostatniej odsłonie, to potrafi nawet biegać po ulicach.
A tak na marginesie: takiego Putina, to lepiej nie rozbierać, ale gdyby mu tak założyć maskę, to może miałby bardziej ludzką "twarz".
Inne tematy w dziale Kultura