Zbliża się Nowy Rok, ale w obliczu pandemii koronawirusa, a w Polsce rządu, który nam serwuje kłamstwa, drożyznę czy swoją pychę, trudno szukać optymistycznych sfer, bo nawet sztuka przez tych z "jedynie słusznej" nie jest oszczędzana, a ich zakusy jako żywo przypominają te z głębokiej komuny, kiedy to np. spektakl wg "Dziadów" Mickiewicza się nie podobał. Tu mamy powtórkę z tamtej "rozrywki" : https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103089,27961145,teatr-slowackiego-bez-ministerialnej-dotacji-dyrektor-to-kara.html .
Ale trzeba mieć nadzieję, że może rok 2022 przyniesie trochę radości i normalności, a wtedy wróci chęć do tańców i śpiewów.
Szczęśliwego Nowego Roku, mimo okoliczności "przyrody"!
Inne tematy w dziale Rozmaitości