Wreszcie są otwarte kina, więc i ciekawe premiery kinowe można znów zaliczać. Dziś zrobiłam to z - oscarowym - filmem "Nomadland", w reżyserii i do scenariusza Chloe Zhao.
Główną bohaterką jest tu Fern /świetna Frances McDormand/, która po utracie męża, ale i po tym jak miejscowy biznes się posypał, a okolica zaczęła świecić pustkami, postanowiła zapakować do starego vana swój dobytek i ruszyć w drogę.
Po drodze Fern zatrudnia się dorywczo m.in. w Amazonie, gdzie stosunkowo dobrze mogła zarobić.
Fern poznaje też nowych ludzi. A poprzez znajomą, Lindę /Linda May/ trafia na obóz szkoleniowy dla współczesnych nomadów. Tam też spotyka Dave'a /David Strathairn/, który również jest w drodze i jeszcze kilka razy na tej swojej spotka Fern...
W tym filmie są bardzo interesujące - nie zawsze sielskie - zdjęcia, których autorem jest Joshua James Richards. A wszystko łagodzi muzyka, którą skomponował Ludovico Einaudi. Smaczkiem, jakby w tle, są tu też stare - znane - piosenki.
Film "Nomadland" jest zapisem historii ludzi, którzy w większości mają już bliżej niż dalej..., a jednak nie poddają się i wciąż są w drodze, borykając się z trudami bieżącymi, ale też z tymi wcześniejszymi.
Ciekawy film, choć dosyć trudny.
Inne tematy w dziale Kultura