Wg wicepremiera Gowina zadzwonił do niego prezydent Duda i zapowiedział, że nie zaakceptuje zamknięcia stoków narciarskich.
Hotele i pensjonaty mogą być zamknięte, ale żeby stoki, to już nie, bo one są Dudzie potrzebne do przeżycia i tu może iść na noże z rządem swoich kolegów.
Tyle, że on nie lubi nosić maseczek, to jak takiego ustawić pośród normalsów?
No chyba, że na czas jego śmigania, po tym kiedy on wyskoczy ze swej wypasionej bryki i pod ochroną swoich "dorodnych...", zwykłych narciarzy się zepchnie na pobocze czy w okoliczny las. Możliwe, że taką ma koncepcję, bo przecież jemu też się należy...
Inne tematy w dziale Polityka