Kina obecnie dalej nie mają specjalnego obłożenia, ale premiery filmowe odbywają się, choć - póki co - na ekrany nie wchodzą arcydzieła. Jednak można popatrzeć, bez specjalnego znużenia.
I najwcześniej był... "Greenland", film katastroficzny, ale i z problemami rodzinnymi. No i gra tam Gerard Butler, utalentowany, przystojny i ciągnący tu ten "wózek".
Potem... "Jak najdalej stąd", film polsko-irlandzki. To m.in. lekcja poglądowa, jak i za ile przewieźć zwłoki z Irlandii do Polski.
No i ostatnio słodko-gorzki... "Jak zostać gwiazdą". Dużo muzyki, głównie Sarsy. A pośród aktorów mamy tu m.in. utalentowaną, o subtelnej urodzie, Katarzynę Sawczuk oraz polskiego Brada Pitta, Macieja Zakościelnego. Dają radę. A denerwujące jest tylko to, że znów jest Karolak, idący na stałej, nudnej już nucie.
Inne tematy w dziale Kultura