Z Muzeum Narodowego w Warszawie zostały usunięte prace Natalii LL "Sztuka konsumpcyjna" i Katarzyny Kozyry "Pojawienie się Lou Salome". To decyzja nowego dyrektora instytucji prof. Jerzego Miziołka. Jego zdaniem były gorszące dla dzieci i młodzieży. Ocenzurowanie wystawy wywołało kolejną burzę w internecie o granice sztuki.
Chodzi o prace udostępniane w Galerii Sztuki XX i XXI wieku. Praca Natalii LL to zapis wideo z 1972 roku, jak młoda kobieta, oblizując się zjada banana. Z kolei "Lou Salome" to wideo Katarzyny Kozyry, w którym artystka przebrana za dominę okłada pejczem dwóch mężczyzn w kostiumach psów. Jeden ucharakteryzowany jest na Rilkego, a drugi na Nietzschego.
Według relacji "Gazety Wyborczej" dyrektor MNW prof. Jerzy Miziołek tłumaczył swoją decyzję tym, że prace te były "gorszące" i "rozpraszały młodzież". Ponadto napisała do niego list matka ucznia IV klasy szkoły podstawowej, której dziecko było wstrząśnięte tym, co zobaczyło. Galeria Sztuki XX i XXI wieku zostanie wkrótce zamknięta, a ekspozycja całkowicie zmieniona. Miziołek zmianę wizerunku galerii tłumaczy tym, że wyczerpała ona swoją funkcję.
- Nie jestem badaczem sztuki nowoczesnej, ale w pełni ją doceniam. Doceniam również to, co dotyczy trendów jak gender, choć jestem przeciwny eksponowaniu dzieł, które mogą irytować wrażliwą młodzież - tłumaczył dyrektor MNW w rozmowie z Onetem.
Jak napisała "Gazeta Wyborcza" Miziołek miał podjąć decyzję przy aprobacie Ministerstwa Kultury, do którego został wezwany w tej sprawie. Resort jednak zaprzecza, by nakazywał dyrektorowi zmianę ekspozycji i publikuje oświadczenie, w którym twierdzi, że nie domagał się usuwania żadnych dzieł z wystawy.
"Wbrew powszechnemu przekonaniu Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie kieruje bezpośrednio pracami i nie steruje polityką wystawienniczą ani repertuarową instytucji kultury" – napisała Anna Pawłowska-Pojawa z Centrum Informacyjnego Ministerstwa.
- O tym co jest eksponowane, jak długo jest eksponowane, kiedy się zmienia ekspozycję, takie decyzje podejmuje wyłącznie dyrektor muzeum - tłumaczył wiceminister kultury Jarosław Sellin. - Nie będę tego oceniał, bo to jest odpowiedzialność dyrektora muzeum. Z tego, co czytałem, jeśli chodzi o wyjaśnienia dyrektora muzeum, chce zmienić po prostu kształt Galerii Sztuki Współczesnej XX i XXI Wieku po pięciu latach eksponowania w takim, a nie innym kształcie tej galerii. I ma do tego prawo - ocenił wiceminister.
Ocenzurowanie pracy Katarzyny Kozyry wywołało mniejsze emocje niż usunięcie pracy Natalii LL. Zrobiła się z tego afera pod hasłem "Banana Gate". W imię solidarności z artystką ludzie publikują w serwisach społecznościowych swoje zdjęcia podczas konsumpcji bananów. W ramach protestu na Facebooku powstały też dwa wydarzenia: "Jedzenie Bananów Przed Muzeum Narodowym" oraz "Narodowe jedzenie bananów", którymi zainteresowały się już tysiące osób. Organizatorzy tych protestów zapraszają happening polegający na wspólne jedzenie bananów przed budynkiem muzeum.
A jakie jest Państwa zdanie na temat całej "Afery Bananowej"?
ja
Inne tematy w dziale Kultura