Protest Kamila Stocha
"Bardzo trudno się skupić na tym, co się kocha robić. Nawet jeżeli czuję, że skoki są naprawdę fajne, to trudno jest się uśmiechnąć, cieszyć, wznosić ręce do góry, jeśli za płotem dzieje się taka krzywda" - powiedział Stoch w sobotniej rozmowie z portalem skijumping.pl
Stop war. Better fight in sport (Stop wojnie. Lepiej walczcie w sporcie) - brzmiało hasło.
Reakcja żony skoczka
Część internautów pochwaliła gest skoczka i gratulowała mu odwagi. Ale część krytykowała go, że nie zbojkotował zawodów i skakał w rywalizacji z rosyjskim skoczkiem.
To wkurzyło żonę Kamila, Ewę Bilan-Stoch. "Sorry ale niewiele wiesz o jajach mojego męża" - odpowiedziała.
Machał rękawiczką z flagą Rosji
W Lahti doszło bowiem do skandalu z udziałem rosyjskiego skoczka Jewgienija Klimowa.
W sobotę zmieniły się zasady dotyczące uczestnictwa rosyjskich zawodników podczas konkursów Pucharu Świata. Międzynarodowa Federacja Narciarska zdecydowała, że Rosjanie mogą startować i reprezentując swój kraj, ale nie można pokazywać rosyjskiej flagi, ani odgrywać hymnu Rosji podczas ceremonii dekoracji w przypadku podium lub zwycięstwa Rosjan. Te mają zostać zastąpione flagą i hymnem FIS.
Rosjanie twierdzą, że to wina Polaków
Rosyjskie media natychmiast winą obarczyły Polaków.
Okazało się, że rosyjski zawodnik w żaden sposób nie zostanie ukarany. Będzie mógł przystąpić do niedzielnych zmagań. FIS nakazał jednak, aby zmienił rękawiczki i nie prezentował na nich rosyjskiej flagi.
Wyniki konkursu skoków w Lahti
Dawid Kubacki był najlepszym z Polaków i zajął siódme miejsce w zawodach Pucharu Świata w skokach narciarskich w Lahti. W niedzielę ex aequo triumfowali Ryoyu Kobayashi i Norweg Halvor Egner Granerud.
Kamil Stoch zajął 11. miejsce, a Piotr Żyła 14.
W Pucharze Narodów prowadzą Niemcy, przed Austrią i Norwegią. Polska jest szósta.
ja
Czytaj dalej:
- Wojna Ukrainy i Rosji. Relacja na żywo
- Charków. Blok mieszkalny trafiony rosyjską rakietą. Są ofiary
- Rosja aktywnie wykorzystuje grupy dywersyjne. Giną cywile
- Nocne starcia w Kijowie. Władze miasta uspokajają, sytuacja pod kontrolą
- Kluczowy moment, potem inicjatywę przejmą Ukraińcy. Katastrofa rosyjskiej armii
Komentarze
Pokaż komentarze (36)