1 listopada Romowie chętnie odwiedzają groby swoich zmarłych. Spotykają się, żeby wspólnie celebrować pamięć o nich. Ale, oprócz kwiatów i zniczy, na groby przynoszą również jedzenie i alkohol.
Kult przodków jest w kulturze Romów bardzo ważny. Romowie z jednej strony otaczają zmarłych czcią i szacunkiem, z drugiej boją się, aby dusza zmarłego nie wróciła na Ziemię. Dlatego w rozmaity sposób zachęcają dusze do pozostania w zaświatach, np. poprzez polewanie grobu alkoholem.
Polecamy:
Niezwykłe grobowce
Zamożni Romowie chętnie stawiają wielkie grobowce-kaplice, zajmujące powierzchnię kilku standardowych grobów, w których może się zmieścić nawet kilkanaście osób. Taki rodzinny grobowiec niekiedy przypomina pałac, posiada wieżyczki, wrota. Jest zrobiony z kosztownych płyt kamiennych.
Na pomnikach możemy zobaczyć wizerunki zmarłych nie jako zdjęcia, tylko całe postacie albo pół-portrety wyryte w kamieniu. Nie powinno nikogo zdziwić, jeśli ujrzymy także zaznaczony obok postaci atrybut, świadczący o statusie materialnym zmarłego - jest to luksusowe auto, zastawiony stół albo kosztowna biżuteria czy... telefon komórkowy.
Zwyczajem typowym dla tradycyjnych rodzin romskich jest ucztowanie przy grobach, kiedy rodzina zmarłego częstuje znajomych jedzeniem i wódką. Cyganie jedzą i piją za dusze tych, którzy już odeszli.
Alkohol na grobach
Alkohol przy grobach ma znaczenie symboliczne. Pół kieliszka wódki się wypija, a drugie pół wylewa się na grób na znak, że bliski zmarły jest z nami. Potem uczta przenosi się do domu rodzinnego, a na grobach lub w kaplicach grobowych zostawia się żywność dla zmarłego - tak się dzieje w Zaduszki, ale też na Wielkanoc i Boże Narodzenie. Najczęściej są to owoce, którymi romska dusza lubi się karmić. Natomiast grób polewa się pozostałym po uczcie alkoholem. Jeśli zmarły palił, zostawia mu się również na grobie zapalone papierosy.
Jeśli rodzina jest uzdolniona muzycznie, to takiej uczcie przy grobie towarzyszy również cygańska muzyka.
W Polsce takie celebrowanie 1 listopada powoli zaczyna zanikać i coraz rzadziej można spotkać na cmentarzu biesiadujących Cyganów. Natomiast utrzymuje się zwyczaj budowania gigantycznych grobowców. Zobaczymy je np. we Wrocławiu, Mławie, Radomiu czy wielkopolskiej Kłodawie.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Rozmaitości