Krzysztof Krawczyk otrzymał statuetkę Fryderyka post mortem. W jego imieniu nagrodę odebrali Andrzej Kosmala i Ewa Krawczyk. Wdowa po piosenkarzu zaniosła statuetkę na jego grób, jednak nagroda nie została tam na długo.
Fryderyk dla Krzysztofa Krawczyka
Krzysztof Krawczyk otrzymał post mortem statuetkę Fryderyka jako wyraz hołdu dla całości jego twórczości. W jego imieniu nagrodę odebrali Andrzej Kosmala i Ewa Krawczyk.
Wdowa po artyście zdecydowała się zanieść statuetkę na jego grób, o czym poinformował były menedżer artysty na Facebooku.
Zobacz: "Kiedy umiera artysta, zaczynają się żniwa" - smutna prawda o Krzysztofie Krawczyku
"Złoty Fryderyk już u Krzysztofa Krawczyka na grobie w Grotnikach. Ewa przywiozła Fryderyka, ludzie na cmentarzu oklaskami przywitali nagrodę" - napisał Andrzej Kosmala.
" target="_blank">
Statuetka została zabrana
Od razu pod postem Kosmali oburzeni internauci zaczęli pisać, że to bardzo nieodpowiedzialne zostawiać nagrodę w takim miejscu - na pewno znalazłby się ktoś, kto zdecydowałby się ukraść statuetkę z grobu piosenkarza.
Kosmala uspokoił jednak fanów Krzysztofa Krawczyka w komentarzach, że statuetka jest już bezpieczna.
"Proszę się nie bać, Fryderyk pojechał do domu na półkę z nagrodami" - poinformował w komentarzu.
" target="_blank">
WP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Kultura