Janusz Korwin-Mikke. „50 twarzy Krula”

Janusz Korwin-Mikke uchodzi za jedną z najbarwniejszych postaci polskiej sceny politycznej już od kilku dekad. 78-latek wchodził w polityczne mariaże z Romanem Giertychem, Donaldem Tuskiem, narodowcami, sugerował też poparcie Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich. Za sprawą kontrowersyjnych wypowiedzi było o nim głośno w Polsce i w Europie.

Janusz Korwin-Mikke „Krulem internetów”

Janusz Korwin-Mikke jest też nazywany „krulem internetów” lub po prostu „Krulem”. Dlaczego przez „u”, a nie „ó”? O to socjologowie toczą zażarte spory. W ostatnich latach szala w dyskusji przechyla się ku tezie, że ma to związek z mało zaawansowanym wiekiem jego sympatyków, a co za tym idzie - niewielkim poziomem wiedzy z zakresu ortografii.

Korwin-Mikke, choć 27 października będzie obchodził 79. urodziny, w internecie faktycznie radzi sobie lepiej niż niejeden 40-latek. Polityk Konfederacji w mediach społecznościowych popisuje się memami, gifami, fotomontażami, dyskutuje z wyborcami na live-chacie, nagrywa filmiki, a nawet teledyski. Niecodziennych zdjęć zamieścił w sieci bodaj tyle, co pozostali polscy politycy razem wzięci. Oto subiektywny wybór z przewagą materiałów z ostatniego roku.

Janusz Korwin-Mikke. „50 twarzy Krula”

Janusz Korwin-Mikke-agresor.„Krul” przygotowuje się do telewizyjnego starcia. Uwaga dla wrażliwych: to nie ostatni raz, kiedy pokazujemy z nagi tors polityka.

Obrońców praw zwierząt uspokajamy. Choć zdjęcie może napawać grozą, Korwin-Mikke zapewnia, że nigdy nie zrobiłby krzywdy swojemu pupilowi Odiemu. Zdjęcie na Twitterze opatrzył jednak wpisem z kategorii czarny humor: „Korwin-Mikke po tym, jak Rada Gminy wprowadziła nowy podatek od psów”.

Janusz Korwin-Mikke w ogóle słynie z zamiłowania do broni. Biała, palna, obuchowo-sieczna - każdy rodzaj jest odpowiednio wyeksponowany podczas zdalnego łączenia lidera Konfederacji na posiedzeniach Sejmu.

Janusz Korwin-Mikke „rapu bogiem”.

Janusz Korwin-Mikke furorę zrobił również wcielając się w rolę rapera. W ramach akcji charytatywnej #hot16challenge zaprezentował utwór „Jestem rapu bogiem”. Uczciwie trzeba przyznać, że Korwin-Mikke może być jednym z najlepszych raperów po siedemdziesiątce. Jego talentu nie doceniła jednak Komisja Etyki Poselskiej, upominając go za nawoływanie do przemocy wobec osób o innych poglądach politycznych.

Polecamy:

Korwin-Mikke i dieta fastfoodowa. Polityk ma naturę naukowca, raz teoretyka, a raz empirysty. Tym razem postanowił sprawdzić, czy człowiek na diecie fastfoodowej faktycznie tyje. Pierwsze pomiary przeczą tej tezie.

Popularna sieć fast-foodów to prawdopodobnie ulubione miejsce, gdzie stołuje się Korwin-Mikke. Podobieństwo do założyciela słynnej na cały świat smażalni kurczaków - zapewne nieprzypadkowe.

Korwin-Mikke jest także znany z umiłowania do słodyczy. Będąc gościem w programach na żywo, nie raz sypał do filiżanki kilka-kilkanaście łyżeczek cukru.

Janusz Korwin-Mikke i sport wyczynowy

Był już boks, władanie bronią, czas na inne aktywności. Polityk niedawno narzekał na uszkodzenie kręgosłupa, którego doznał rzekomo dźwigając kilkadziesiąt kilogramów drewna. By być w formie, w sezonie zimowym Korwin-Mikke korzystał z sauny.

Korwin-Mikke, choć w wielu aspektach konserwatysta, szybko adaptuje nowinki techniczne. Mieszkańcy Warszawy mogą go często zobaczyć mknącego ulicami miasta na elektrycznej hulajnodze.

Sport to jednak nie zawsze zdrowie. Pod koniec czerwca Korwin-Mikke mocno ucierpiał podczas przejażdżki rowerowej. „Upadłem - a Niewidzialna Ręka Wolnego Rynku nie zainterweniowała i doznałem pewnego uszczerbku” - wyjaśnił na Twitterze.

Korwin-Mikke kilka lat wcześniej ucierpiał w wyniku wypadku na motocyklu. Wtedy gipsu było potrzebne znacznie więcej - lekarze musieli usztywnić niemal całą stopę polityka.

Korwin-Mikke i comic-cony. Polityk regularnie pojawia się na zlotach miłośników fantastyki i komiksów. Robi sobie zdjęcia z cosplayerami - fanami wcielającymi się w swoje ulubione postaci. W rękawicy marvelowskiego Thanosa powyższe kontuzje nie miałyby prawa mu się przydarzyć.

Janusz Korwin-Mikke i sen. „Śpij słodko aniołku”

Janusz Korwin-Mikke jest również znany z brawurowych zaśnięć w przestrzeni publicznej. Zaczęło się przed kilku laty, kiedy przyłapano go śpiącego w dość zwyczajnym miejscu - pociągu.

Było spanie w Parlamencie Europejskim, na inauguracji Sejmu, Korwin-Mikke zasnął nawet podczas programu na żywo. Początkowo wypierał się przycinania komara, tłumacząc, że nie wszyscy, którzy słuchają z zamkniętymi oczami, śpią.

Pozostaje jeszcze jedno zdjęcie. Jakość marna, ale treść niezwykła. Janusz Korwin-Mikke, upojony winem, leży na stole gdzieś w Czeczenii. Czy to ołtarz ofiarny, na którym tubylcy chcieli złożyć bóstwom najcenniejszą ofiarę? A może unikatowy przykład uchwycenia aktu deifikacji? Kto wie, czy „krul” bogiem rapu nie stał się właśnie wtedy.