Mimo negatywnej opinii związków zawodowych zarząd Polskiego Radia zwolnił dyscyplinarnie Ernesta Zozunia, nieformalnego rzecznika pracowników Trójki, którzy protestowali po aferze z Listą Przebojów. W kolejce do zwolnienia jest Bartosz Gil, który również pracował przy LP3. Wydawca Halina Wachowicz odeszła sama.
Ernest Zozuń związany był z Polskim Radiem od ponad 20 lat. Pracował początkowo jako korespondent zagraniczny, potem autor programów i wydawca m.in. "Zapraszamy do Trójki". Zozuń był także nieformalnym rzecznikiem pracowników Trójki niezgadzających się z zarzutami wysuwanymi pod adresem Marka Niedźwieckiego. Był także członkiem radiowego związku zawodowego, wyznaczonym przez zarząd do kontaktów z mediami. To on mówił o esemesach, które były dyrektor Trójki Tomasz Kowalczewski słał interwencyjnie do redakcji.
Na początku czerwca br., gdy anteną Trójki zaczął kierować Kuba Strzyczkowski, Ernest Zozuń został wyznaczony jako kierownik działu aktualności. W tym tygodniu został zwolniony dyscyplinarnie, mimo że prezes Polskiego Radia Agnieszka Kamińska, jedyna osoba w zarządzie firmy, zapytała związkowców o stanowisko ws. dyscyplinarki i było ono negatywne.
- W piśmie stawia mi się kilka zarzutów. Nie chcę tego komentować. Kieruję sprawę do sądu - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Zozuń.
Sylwia Hejj, która została mianowana przez Strzyczkowskiego szefową trójkowej publicystyki, a Mariusz Owczarek – kierownikiem muzycznym, zostali odsunięci od pracy antenowej. Hejj, choć formalnie nie została zwolniona, zawieszona ani nie zmieniła redakcji – zniknęła z grafików. Szef publicystki kulturalnej, Piotr Majewski poinformował ją mailowo, że "stracono do niej zaufanie".Hejj przebywa teraz na zwolnieniu lekarskim.
Z kolei Mariusz Owczarek, który prowadził ostatnio nocne audycje muzyczne „Mało Obiektywnie”, został zdjęty z anteny i trafił do redakcji portalu PolskieRadio.pl, podlegającego Informacyjnej Agencji Radiowej.
Zarząd Polskiego Radia zapytał także działające przy nadawcy związki zawodowe o opinię na temat zwolnienia Bartosza Gila. Zwolnienie (jak wynika z treści pisma) miałoby przebiegać w normalnym trybie, bez dyscyplinarki. Decyzji jeszcze nie ma, ale bez względu na to, jaka będzie, prawdopodobnie dni Gila w Trójce są policzone.
Dziennikarz pracujący w Trójce przy Liście Przebojów w połowie maja br. został zawieszony. Dyrekcja anteny zarzucała mu (i innym osobom także) manipulacje przy wynikach Listy nr 1998, w wyniku czego wygrać miała piosenka Kazika „Twój ból jest lepszy niż mój”. W odpowiedzi zawieszony dziennikarz napisał list do ówczesnego dyrektora Trójki, Tomasza Kowalczewskiego, w którym ujawnił, że mechanizm głosowania na Listę jest wadliwy.
Z końcem roku z pracy w Trójce odchodzi także Halina Wachowicz - wydawczyni, ostatnia z osób obarczanych winą za rzekome manipulowanie przy wynikach Listy. Miała złożyć wypowiedzenie kilka tygodni temu, pracownikiem Polskiego Radia przestanie być z końcem grudnia.
- Prezes Agnieszka Kamińska wraz z Krzysztofem Czabańskim tworzą wizerunkową ruinę. Nie mam pojęcia dlaczego to robią, ale mam nadzieję, że są jakieś granice ludzkiej głupoty. To znaczy miałem taką nadzieję jeszcze niedawno, ale teraz przekonuję się, że te granice są przesuwane w Polskim Radiu. Zwalnia się tam ludzi kompetentnych i przydatnych, znakomitych fachowców, a zatrudnia w zamian amatorów. To katastrofa. Obserwujemy śmierć Polskiego Radia. To jest cmentarz. I nie mam satysfakcji, kiedy to mówię - powiedział w rozmowie z wirtualnemedia.pl Kuba Strzyczkowski.
Od sierpnia br. Trójka ma nową dyrekcję i stopniowo zmienia profil na kulturalno-muzyczny, z mniejszą ilością publicystyki na antenie. Dyrektorem został wówczas Michał Narkiewicz-Jodko, jego zastępcami Piotr Kordaszewski i Marek Wiernik. Wciąż pozostaje niejasną sytuacja trzeciego zastępcy, Mirosława Rogalskiego, który pełni tę funkcję jeszcze od czasu Tomasza Kowalczewskiego.
ja
Inne tematy w dziale Kultura