Jestem Galisyjczykiem, ziemianinem. Wtedy gdy granica Galicji Zachodniej (West Galizien) z Prusami znajdowała się w miejscu, które nazywało/a się Zbójna Góra k.Radości, moi przodkowie tutaj mieszkali. I przeżyli, choć wielu "sąsiadów", z lewej i prawej i z dołu, chciało ich zniszczyć. To co tutaj piszę jest w kontrze do przereklamowanego tzw. "fenomenu karpackiego", którego najbardziej nagradzanym przedstawicielem był Edward Teller, któremu przypisuje się dokonania Galisyjczyka, Stanisława Ulama. Proszę zauważyć to, co napisałem na końcu. Energię termojądrową można będzie pokojowo wyzwolić, gdy fałszywy paradygmat Tellera (fuzja) znajdzie się na śmietniku historii.
Nowości od blogera