Edward Teller i jego protektor-domena pubiczna
Edward Teller i jego protektor-domena pubiczna
Galisyjczk Galisyjczk
600
BLOG

Komunistyczna mafia ITER vs. Memorandum Obywatelskie

Galisyjczk Galisyjczk Technologie Obserwuj notkę 45
Memorandum dedykowane jest Komisji Europejskiej i Prokuraturze Europejskiej. Celem notki jest obejście zapisu państwowej i medialnej cenzury, dotyczącego trwającego od 80 lat, nieformalnego zakazu pisania i mówienia prawdy o tym gigantycznym światowym komunistycznym przekręcie.

Trochę prawdy o sztandarowym projekcie energetycznym UE, tj. ITER (International Thermonuclear Experimental Reactor) i wielu innych oszukańczych projektach, które w swoich nazwach mają słowa "fuzja jądrowa", "tokamak", "stellator" i inne pochodne.

Morał #1
Nic nie jest prawdziwe,
Wszystko jest dozwolone
.”
Friedrich Nietzsche, "To rzekł Zaratustra".

Morał #2
Nic nie jest takie, na jakie wygląda
Kaz Bałagane

Morał #3
Nullius in verba
Motto brytyjskiego Royal Society, zostało przyjęte w jego pierwszej Karcie w 1662 r. i oznacza „nie wierz nikomu na słowo”.

Morał #4
Strzeżcie się fałszywych proroków
 po owocach ich poznacie

Ewangelia Mateusza (Mt 7, 17-20)


Pierwszy wielki przekręt
W ciągu kilku dni od przeprowadzki do Argentyny, niemiecko-austriacki fizyk Ronald Richter stanął przed prezydentem Juan’em Perón’em. Gość miał niesamowitą propozycję: znał sposób na generowanie nieograniczonej, kontrolowanej energii o mocy maleńkiego Słońca, „w butelce”. Powiedział prezydentowi, że zna rozwiązanie wyzwania „syntezy jądrowej”. Był rok 1948, a prezydent Juan Perón szukał nowych technologii, które miałyby wspierać niezależność ekonomiczną i polityczną. Jego plan stworzenia „Nowej Argentyny” opierał się na niemieckich uczonych, nowych niemieckich technologiach i wzroście przemysłowym. Niemieccy specjaliści plan „Nowej Argentyny” nazywali planem „IV Rzeszy”. Richter dostał wszystko czego potrzebował i wystartował wielki „Proyecto Huemul”.  24 marca 1951r., dzień przed ważnym międzynarodowym spotkaniem przywódców obu Ameryk, Perón publicznie ogłosił, że Richter odniósł sukces, dodając, że w przyszłości energia będzie sprzedawana w opakowaniach wielkości butelki mleka. Ale wkrótce okazało się, że było to oszustwo. Fiasko było gigantyczne: fortuna została roztrwoniona przez szaleńca, który oszukał samego generała Peróna. Próbowano uniknąć skandalu, ale historia wyszła na jaw. I wtedy „New York Times” pozwolił sobie na ironię: „Argentyński projekt energii atomowej eksplodował z siłą bańki mydlanej” – napisano 5 grudnia 1952 roku.W 1955r. prezydent Perón został obalony, Richter’a wtrącono do więzienia, „Proyecto Huemul” porzucono, Argentyna zbankrutowała. Proyecto Huemul umarł, ale wkrótce „zmartwychwstał” pod wieloma nazwami „Tokamak”, „Stellator” i "NIF" (National Ignition Facility).

(przypis: Huemul (znaczenie) -  jeleń patagoński.

Jak obecnie wygląda to największe w dziejach, mafijne, światowe, międzynarodowe, państwowe i antynaukowe oszustwo o nazwach ITER, DEMO, JET, NIF, SPARC, Matterhorn, Wendelstein. „fuzja jądrowa” oraz działalność międzynarodowych i rządowych mafii oszustów o tych samych nazwach? Otóż to antynaukowe oszustwo oznacza koniec Pax Americana, bo przyczynia się do zakwestionowania oraz podważenia przewodniej roli UE i USA, jako ostoi demokracji, przyzwoitości i naukowej rzetelności. To właśnie rządy UE i USA okazały się niekompetentne i zupełnie bezbronne wobec tego antynaukowego oszustwa „fuzyjnego”, stworzonego przez następcę Ronalda Richtera, węgierskiego „Obajtka” o nazwisku Edward Teller. Czy nasze wyobrażenie o Pax Americana było iluzją?


To oszustwo „wykiełkowało” w po-kajzerowskich Niemczech, po przegranej Wielkiej Wojnie i ewoluowało do „rewolucyjnej” perfekcji w ZSRR, po przegranej wojnie z Polską w latach 1919-21. Takie antynaukowe oszustwo „fuzyjne” ("Super"-bomba) miało być narzędziem odwetu państw, które przegrały Wielką Wojnę, było traktowane przez Niemców i bolszewików jako przyszła "Super-broń" i miało być użyte do pokonania Zachodu i Polski. Znane są słowa Lenina z 1920r.: „Stworzyliśmy w Niemczech i Anglii zupełnie nowy odcinek rewolucji proletariackiej, walczącej z ogólnoświatowym imperializmem…”. W latach 30-tych XX wieku właśnie w Niemczech i Anglii był tworzony i ewoluował ten oszukańczy mit energii z „fuzji jądrowej”. W latach 30-tych XX wieku Edward Teller przebywał w Niemczech i Anglii.


Potem nawet amerykańska nauka i demokracja nie potrafiła (nie chciała?) obronić się przed tym wrednym oszustwem i przed sowieckim kretem Edwardem Tellere'm oraz głoszoną przez niego utopijną niemiecko-sowiecką wizją energii z „fuzji jądrowej”. Jego retoryce i wzniosłym słowom nadawał dodatkowy ciężar głęboki głos; baryton dramatyczny. Politycy wychodzili ze spotkania z Teller'em z poczuciem, że właśnie doświadczyli objawienia i czegoś z siły tej osobowości, która przez 50 lat górowała nad kongresmenami, generałami i prezydentami. Prawdziwy koszmar zaczął się we wrześniu 1945r., gdy na skutek "kreciej roboty" Teller'a, Prezydent Truman tracił zaufanie do lidera amerykańskiej nauki Roberta Oppenheimera. Zamiast tego Truman i przyszli prezydenci polegali na radach Ernesta Lawrence’a i Edwarda Tellera. Truman ignorował Oppenheimera pomimo jego ogromnej wiedzy specjalistycznej w sprawach nuklearnych. Autorytet Oppenheimera wśród naukowców i ogółu społeczeństwa, nie miał żadnego znaczenia dla Trumana. Prezydent zignorował nie tylko Oppenheimera, ale fizyków w ogóle. W przeciwieństwie do Oppenheimera, który doszedł do przekonania, że naukowo niekompetentny rząd powinien trzymać się z dala od badań naukowych, Lawrence i Teller wierzyli w możliwe połączenie rządu i badań nad bronią jądrową. Truman słuchał tylko jednego zestawu głosów — tych, którzy słuchali jego i pragnęli zbudować fuzyjną „Super”-bombę wodorową.

10 stycznia 1950 r. Truman ogłosił swoją decyzję, nakazując Komisji Energii Atomowej rozszerzenie prac nad bronią jądrową poprzez zainicjowanie prac nad fuzyjną bombą wodorową. „Nigdy nie wybaczyłem Trumanowi, że ugiął się pod presją” — powiedział Isidor Rabi. „On po prostu nie rozumiał, o co w tym wszystkim chodzi… Nie miał swoich naukowców, którzy mogliby się z nim skonsultować i przedstawić mu bezstronny obraz”.

Odtąd pozycję naukowego lidera Zachodu aż do śmierci zajmował Edward Teller, który zachwycał wszystkich Prezydentów USA swym deklaratywnym antykomunizmem i opowieściami o wielkiej energii z "fuzji jądrowej". Ci, którzy ostrzegali rząd USA przed tym oszustem i jego bredniami zostali poniżeni, zdegradowani i odsunięci na boczny tor (Robert Oppenheimer i Stan Ulam). Gdy ci (przyzwoici i mądrzejsi od Tellera) zostali „zcancelowani” przez niekompetentne władze USA, to ten oszust mógł już bez przeszkód w latach 1952-2003 zainfekować cały świat tym podstępnym oszustwem. We współpracy z administracją Trumana, Lawrence i Teller kontynuowali rozwój broni jądrowej pod nadzorem rządu USA, w nowym ośrodku Lawrence Livermore National Laboratory w Kalifornii.

Istnieje inna interpretacja działań Tellera niż paranoja. Teller znał władzę i opracował strategie niezbędne do generowania oczekiwanych działań politycznych. Wyolbrzymiał zewnętrzne zagrożenia, niszczycielską siłę oraz zalety swoich projektów, często bezczelnie. Jego przesady były często oczywiste i wytykane, ale jego reputacja i sojusze polityczne sprawiały, że nadal go słuchano. Jak to działało, można zobaczyć w tym, co wydarzyło się na początku lat 80. w ramach inicjatywy obrony strategicznej (SDI), popularnie znanej jako „Gwiezdne Wojny”, w projekcie ITER i w projekcie NIF (National Ignition Facility). Teller wiedział, jak wpływać na politykę. Wiedział, że to bardziej magia i emocje niż logika, a w swoich zaklęciach był nieuczciwy, podstępny, przesadny, a czasami niebezpieczny. Nigdy nie uważał tego za złe lub niemoralne. Kiedyś sprostował słynny komentarz Oppenheimera, że „naukowcy znają występek”. W opinii Tellera, „naukowcy mają znać władzę” i to, czego ona od nich oczekuje.


Po usunięciu Oppenheimera, Teller stał się najpotężniejszym doradcą naukowym niemal każdego prezydenta USA od Eisenhowera do Busha (wyjątkami byli Kennedy i Carter). To on stał za rozwojem broni termojądrowej w latach Wzajemnie Zapewnionego Zniszczenia, podważaniem wszelkich prób zakazu testów nuklearnych lub ograniczania broni strategicznej, mrożącym krew w żyłach pozorem „czystej bomby”, szalonej i rujnującej gospodarkę drogiej fantazji o systemie obronnym „Gwiezdnych Wojen”. To Tellera miał na myśli Eisenhower, gdy w swoim ostatnim telewizyjnym orędziu do narodu w 1961 r. ostrzegał przed „niebezpieczeństwem, że polityka publiczna może stać się zakładnikiem elity naukowo-technicznej”. To Tellera, jak uważało wielu ludzi, miał na myśli Kubrick, gdy tworzył Doktora Strangelove’a.

Znający mroczny świat polityki i energetyki jądrowej Isidor Rabi, opisywał Tellera jako „zagrożenie dla wszystkiego, co ważne” i „wroga ludzkości”. Odtajnione rządowe dokumenty wzmocniły twierdzenie, że Oppenheimer nie zrobił nic złego. Nie było żadnych dowodów na jego nielojalność. W 2022 r. Departament Energii (następca Komisji Energii Atomowej) nazwał postępowanie przeciwko Oppenheimerowi „nieuczciwym” i formalnie, lecz już pośmiertnie przywrócił mu poświadczenie bezpieczeństwa. Szkody jakie Edward Teller uczynił Nauce i ludzkości nigdy nie zostały naprawione.

Teller nie był sam, w rozniesieniu tej zarazy (tego oszustwa) po całym świecie pomagali mu: Hannes Alfven, Lew Artsimowicz, Jewgienij Wielichow, Ludwig Biermann, Peter Thonemann, Ronald Richter, Juan Peron, Ronald Reagan, Sylwester Kaliski, Zygmunt Składanowski, Andrzej Gałkowski, Agata Chomiczewska, Michał Kleiber, Stanisław Mańkowski, Edward Gierek, Wojciech Jaruzelski, Wikipedia, CHIP.pl, Lech Kaczyński*), Jerzy Niewodniczański, Janez Potočnik, Viktor Orbán i inni naiwni i niedouczeni „uczeni” oraz politycy, wszyscy opłacani z publicznych pieniędzy. Wszyscy wyżej wymienieni zostali oczarowani pseudonaukową frazeologia i aż do swojej śmierci wierzyli, lub udawali, że wierzą, oszukiwali siebie i innych, że „fuzja jądrowa” działa i produkuje energię.

*) Lech Kaczyński dwukrotnie był informowany, że ITER jest oszustwem: jako Prezydent m.st. Warszawy (patronat nad wystawą ITER) i jako Prezydent RP.

To była wojna kulturowa, wojna naukowa, wygrana przez Sowietów, bo idea „fuzji jądrowej” jest w istocie ideą komunistyczną. Demokracja poddała się sowieckiemu dyktatowi,  bez sprzeciwu i bez walki. To gigantyczne państwowe antynaukowe oszustwo, istniejące od ponad 100 lat, karmi społecznych pasożytów udających naukowców, ciągle pochłania mnóstwo publicznych pieniędzy, w tym miliardy Euro i PLN. Żyje swoim życiem bezczelnego oszusta, podtrzymywanym przez światową mafię dobrze opłacanych oportunistycznych tłustych kotów i świń, ciągle zatruwa mózgi młodych i starych, impotentną demokrację, skorumpowaną leniwą i impotentną „naukę” oraz całą ludzkość, siejąc chaos i przyczyniając się do upadku tej chorowitej demokracji i Zachodu. Tak więc w pierwszej kolejności przyczynia się do upadku Stanów Zjednoczonych Ameryki oraz Unii Europejskiej, czyli też Polski. Komunizm zwyciężył.

Zacofana i skorumpowana przez mafię ITER biurokracja i cenzura duszą ludzkość. Mafia ITER coraz bardziej rozpycha się i awanturuje przy stole, przy którym skorumpowana biurokracja rozdziela dobra stworzone przez udręczone społeczeństwa, którym część tych dóbr już wcześniej odebrano w postaci podatków. To jest nowa normalność, europejska i amerykańska, antymodel demokracji liberalnej powstałej po 2. Wojnie Światowej. To jest koniec zachodniej cywilizacji, koniec Pax Americana. Z przyzwoleniem wszystkich zachodnich polityków i zachodnich rządów. Pax Americana umarła, ale nikt nie płacze.

Do tego wrednego oszustwa Tellera dołączył w 2015r. nawet oszukany i oszukujący Komitet Noblowski, ochoczo dając Nagrodę Nobla z fizyki za fałszywą teorię „znikających neutrin”, dla  Takaaki Kajita i Arthur'a B. McDonald’a. Impotentna demokracja rozpada się sama. Takiego państwowego oszustwa, zakłamania i fałszu nie wytrzyma żaden system społeczno-polityczny, żaden budżet, żadne państwo, żadna Unia. Nawet teraz cały światowy rząd finansuje to bolszewicko-germańskie oszustwo niszczące całą ludzkość i pchające ludzkość w przepaść. Więc upadek demokracji jest już pewny, bo demokracja nie potrafi poradzić sobie z tak wieloma oszustami, którzy trzymają władzę w polityce, nauce i finansach. Demokracja przegrywa z „ciemną stroną mocy”, z komunizmem.


Polska nie jest wyjątkiem, przegrywamy, bo taki jest skutek niekompetencji funkcjonariuszy publicznych: prezydentów, premierów, posłów, senatorów, ministrów, profesorów, docentów, doktorów, magistrów, inżynierów, studentów, przyszłych studentów, itp. Bo oni wszyscy udają, że wierzą w te brednie o „fuzji jądrowej”, powtarzają je i wsłuchują się w nie jak w słodki śpiew. Mafia ITER upaństwowiła wszystkie "fuchy" jakimi obrósł ten przekręt w ciągu 100 lat, zapewniając sobie nietykalność.  Gdy struktury demokratycznego państwa zawodzą (w tym media), pojawia się faszyzm lub komunizm, albo jedno i drugie. Zwyciężają krzykacze, demagodzy i inni „zbawcy”.


Ci, którzy byli na tyle odważni, że poznali się na jego wynalazkach „fuzji jądrowej”, „Gwiezdnych Wojen” i innych talentach Edwarda Tellera, w 1991r. wyróżnili go „pokojową nagrodą IgNobla", za „całokształt mozolnych wysiłków na rzecz zmiany sposobu rozumienia przez wszystkich pojęcia pokój”, ponieważ żaden z jego wojennych „wynalazków” (w tym „Gwiezdne Wojny” i „Super”-bomba) nigdy nie zadziałały i nie zadziałają.


W Unii Europejskiej mafia ITER (w tym jej polska sekcja), Rosja i Francja nie pozwalają na żadne „kontrrewolucyjne” zmiany w tym oszustwie, które ma trwać jeszcze 250+ lat. Pytanie retoryczne: czy kryzys UE i erozja kolonialno-imperialnej roli Francji i Niemiec wniesie coś nowego do tego gigantycznego niemiecko-sowieckiego oszustwa i problemu całej ludzkości??? Bo przecież o tym, że Polska w 2004r. bez szemrania i bezmyślnie weszła w utopijny projekt ITER, zdecydowały Francja i Niemcy, mimo iż byli w Polsce wielokrotnie informowani (przez Karl'a Huge), że ITER to sowieckie oszustwo.

Zawarte tutaj zdjęcia są dowodem w sprawie, bo dowodzą jak łatwo niekompetentni przywódcy (królowie, prezydenci, premierzy, ministrowie) ulegają sowieckim i innym oszustom. Bo słyszą od nich tylko to, co chcieliby usłyszeć: dobre wiadomości i słoneczne perspektywy, w tej okrutnej, szarej i „porąbanej” rzeczywistości. Tacy zmanipulowani przez oszustów przywódcy nieświadomie stają się ich agentami, bawią się z oszustami i podejmują błędne decyzje, na szkodę społeczeństwa i całej ludzkości. Nieświadomie stają się wrogami społeczeństw, bo są niebezpieczni. Ani nazwisk, ani zdjęć polskich oszustów i przywódców tutaj nie ma zbyt wiele. Ale ich niekompetencja nie różni się od niekompetencji tych, których tutaj pokazano.

Jak powstawało to oszustwo, które miało uszczęśliwić ludzkość, opisane jest tutaj:
https://www.iter.org/node/20687/iter-part-his-legacy
https://fusionforenergy.europa.eu/the-story-so-far/


Co dalej z energią termojądrową???
Hipoteza mówiąca jakoby energia termojądrowa mogła być produkowana w reakcji „fuzji”, przez ponad 100 lat nigdy i nigdzie nie została potwierdzona. Potwierdzona być nie mogła, bo jest sprzeczna z fundamentalnym prawem Natury: Drugą Zasadą Termodynamiki. To wiedzieli Robert Oppenheimer i Stan Ulam. Ale ich wiedza nie znalazła uznania u administracji prezydenta Trumana i u niego samego. Truman był zauroczony Edwardem Tellerem, jego opowieściami o fuzyjnej „Super-Bombie” i jego ostentacyjnym deklaratywnym antykomunizmem.

Ulam wykonał zadanie, stworzył bombę termojądrową, zwaną wodorową, która działała, ale w której wcale nie zachodził proces „fuzji jądrowej". Jednak wobec oszołomienia prezydenta Trumana bredniami Tellera o „fuzji”, nie było szans na przebicie się z prawdziwą wiedzą. Dla świętego spokoju Ulam nie protestował i światowa nauka oraz opinia publiczna zostały oszukane fałszywym twierdzeniem Tellera o uzyskaniu energii z „fuzji” w „Super-Bombie”.

W 1973r. I. Rabi stwierdził, że "świat byłby lepszy bez Edwarda Tellera". Z kolei George W. Bush wychwalał Tellera za jego służbę jako „silnego orędownika obrony nuklearnej i sprawy wolności człowieka”, wręczając mu Prezydencki Medal Wolności w lipcu tego roku. Drukowane wspomnienia Tellera, podobnie jak jego „odkrycia”, są samolubne i zwodnicze. Zarówno jego znajomi, jak i wrogowie przyznawali, że Teller miał wybitne zdolności do psot i konfabulacji. Czyżby Prezydenci USA , wybierając Tellera na lidera amerykańskiej nauki, o tym nie wiedzieli?

O tym, jak naprawdę działa bomba termojądrowa, zwana „wodorową” wiedzieli: Robert Oppenheimer i trzej nasi krajanie, rodacy, Galisyjczycy: Stanisław Ulam, Mitchell Feigenbaum i Isidor Rabi, wszyscy pracujący dla rządu USA i dla ludzkości. Ale w tym oszołomionym bredniami Tellera świecie, nie było zapotrzebowania na ich prawdę. Dlatego ich naukowa wiedza została odrzucona, porzucona, wyklęta i przeklęta, a oni wypchnięci poza margines oficjalnej państwowej nauki. Dlatego tę prawdę obecnie można znaleźć tylko w naukowym „podziemiu”, w publikacjach Galisyjczyków, bez nazywania po imieniu bredni Tellera i pomiędzy wierszami. Kto chce, ten znajdzie. Ale wyraźnie widać, że ludzkość woli babrać się na swój koszt w szambie stworzonym przez Edwarda Tellera. Ku ogromnej radości kolejnego Prezydenta USA. I Rosji.


Uzupełnienie do opisu zdjęcia nr 1. w galerii. O udziale prezydenta Francji Mitterranda w projekcie ITER -  tekst ze wspomnień Jewgienija Wielichowa:
Wkrótce po tym, jak Michaił Gorbaczow został Sekretarzem Generalnym, udaliśmy się na jego pierwszą wizytę do Francji, aby spotkać się z prezydentem Mitterrandem. Wtedy narodziły się dwa pomysły – pierwszy dotyczył wspólnej pracy nad akceleratorem typu Large Hadron Collider (LHC), a ja postanowiłem zaproponować współpracę w dziedzinie syntezy jądrowej (tokamak)"

Poniższy tekst daję tutaj, bo nie mieści się przy zdjęciu nr 4, z dnia 21.11.2006r. Jest istotny, więc jest tutaj. To jest CYTAT:

"Wtorek 21 listopada 2006 r. był wspaniałym dniem dla badań nad syntezą termojądrową gdy ministrowie siedmiu stron ITER zebrali się rano, na zaproszenie Prezydenta Jacques’a Chiraca, w wystawnej Salle des Fêtes w Pałacu Elizejskim w Paryżu w celu podpisania Porozumienia ustanawiającego Międzynarodową Organizację Energii Termojądrowej ITER. Podpisanie Porozumienia odbyło się w obecności Prezydenta Jacques’a Chiraca oraz Prezydenta Komisji Europejskiej José Manuela Durão Barroso i około 400 zaproszonych gości, w tym wysokiego szczebla przedstawiciele stron ITER i europejskich państw członkowskich, czołowych postaci międzynarodowego zespołu ITER i Europejskiego Programu Badań nad Fuzją oraz przedstawicieli władz lokalnych, regionalnych i krajowych. Duża obecność prasy sprawiła, że wydarzenie odbiło się szerokim echem w mediach na całym świecie, jak przystało na przedsięwzięcie, w którym reprezentowana jest obecnie ponad połowa światowej populacji.”

 Na zdjęciu nr 4: sygnatariusze Porozumienia ITER wraz z prezydentem Francji Jacques’em Chiracem i prezydentem Komisji Europejskiej José Manuel Durão Barroso. Od lewej do prawej: Władimir Trawin (zastępca szefa Federalnej Agencji Energii Atomowej (Rosatom- Federacja Rosyjska), Takeshi Iwaya (Wiceminister Spraw Zagranicznych i Spraw Wewnętrznych, Japonia), Xu Guanhua (Minister Nauki i Technologii, Chińska Republika Ludowa), José Manueln Barroso (Przewodniczący Komisji Europejskiej), Jacques Chirac (Prezydent Republiki Francuskiej), Woo Sik Kim (wicepremier, Ministerstwo Nauki i Technologii Korei), Anil Kakodhar (Sekretarz ds. Rząd Indii, Departament Energii Atomowej), Raymond Orbach (Podsekretarz ds. Nauki, USA) Departament Energii) i Janez Potočnik (europejski komisarz ds. nauki i badań, opowiadacz bajek o "fuzji").
Cała para w gwizdek, efektów brak. Unia gnije od środka.

Współczesność: we Francji grupa fizyków, w tym laureat Nagrody Nobla Georges Charpak (Galisyjczyk), napisała list do prasy, w którym nazwała ITER katastrofą i argumentowała, że należy ją zamknąć. Listu nigdy nie opublikowano.

Zobacz galerię zdjęć:

1-sze podpisanie układu ITER, pierwszy z prawej Jewgienij Wielichow, kolega Gorbaczowa, główny animator i przyszły szef mafii ITER (1985-2012r.) To jest ten moment, gdy Prezydent Reagan zawierzył Gorbaczowowi i Edwardowi Tellerowi. I został oszukany.
1-sze podpisanie układu ITER, pierwszy z prawej Jewgienij Wielichow, kolega Gorbaczowa, główny animator i przyszły szef mafii ITER (1985-2012r.) To jest ten moment, gdy Prezydent Reagan zawierzył Gorbaczowowi i Edwardowi Tellerowi. I został oszukany. Rok 1956, projekt "Zeta" - ślepa uliczka "fuzji". Królowa jest robiona "w bambuko". Już wiadomo (w Argentynie), że "fuzja jądrowa" to oszustwo. 9.04.1984r., Inauguracja tokamaka JET, kolejnej ślepej uliczki "fuzji". Królowa znowu jest robiona "w bambuko". Za królową siedzi "socjalistyczny" prezydent Francji Mitterrand. To on wciągnął Europę w to oszustwo. 21 listopada 2006 r. Sygnatariusze Porozumienia ITER - opis (długi) znajduje się w zasadniczym tekście notki. Święty? To on kazał nam "siedzieć cicho". Teraz widomo dlaczego. ITER jako bajka dla dzieci, to się dobrze sprzedaje Mafia ITER Mafia ITER, lista podejrzanych. Mafia ITER, rosyjska flaga zawsze na wierzchu, symbol "internacjonalizmu" ITER'a Mafia ITER Mafia ITER Mafia ITER - jedli, pili, swawolili .... Mafia ITER Mafia ITER Mafia ITER Mafia ITER Mafia ITER Mafia ITER Mafia ITER "I ty M???" To cytat. Proszę zauważyć, że flaga Rosji jest tam zawsze ostantacyjnie obecna i dominuje. Mafia ITER Mafia ITER Mafia ITER Mafia ITER Mafia ITER Mafia ITER Jeszcze jedno zdjęcie, które pokazuje jakie miejsce zajmuje Rosja w mafii ITER - centralne Argentyna - Ronald Richter szuka "fuzji" Mafia ITER. Ronald Reagan i  Jewgienij Wielichow. Czewony Kapturek i Wilk. Kto jest kim?
Jak powstawał przekręt ITER
Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj45 Obserwuj notkę
Galisyjczk
O mnie Galisyjczk

Jestem Galisyjczykiem, ziemianinem. Wtedy gdy granica Galicji Zachodniej (West Galizien) znajdowała się w miejscu, które nazywało/a się Zbójna Góra k.Radości, moi przodkowie tutaj mieszkali. I przeżyli, choć wielu "sąsiadów" chciało ich zniszczyć. To co tutaj piszę jest w kontrze do przereklamowanego  "Fenomenu Karpackiego", którego najbardziej prominentnym przedstawicielem był/jest Edward Teller. Proszę zauważyć to, co napisałem na końcu. Energię termojądrową można pokojowo wyzwolić, gdy "Fenomen Karpacki" znajdzie się na śmietniku historii.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (45)

Inne tematy w dziale Technologie