Madonna Madonna
4745
BLOG

Bezdomny 19-letni gej "spisany na straty"! Jak wygląda życie pozbawionych nadziei?

Madonna Madonna LGBT Obserwuj temat Obserwuj notkę 245

Żebranie i prostytucja 


Mając zaledwie 18-lat Bartek prostytuował się na Dworcu Centralnym w Warszawie. Nie miał innego wyboru. Rodzicie wyrzucili go z domu z powodu jego orientacji seksualnej. Będąc tuż przed maturą nie miał dokąd pójść. Przyjechał do Warszawy na gapę z niewielkiej miejscowości oddalonej od stolicy o kilkanaście kilometrów. Poobijany i głodny z  dwiema reklamówkami oraz małym plecaczkiem trafił wprost na największy dworzec kolejowy w Warszawie. Po kliku dniach, błąkając się bez celu i nie mając w kieszeni nawet drobnych pieniędzy usiadł "na patelni" dworcowej. Rozpłakał się i poczuł, że jego świat rozpadał się na małe kawałki. Całkowicie opuszczony i niechciany myślał już tylko o jednym. ...o samobójstwie. Gdyby nie inni bezdomni krążący po peronach dworca i pobliskiej pętli autobusowej dzisiaj Bartka raczej byśmy już nie spotkali. Pokazali mu sposób na zdobywanie pieniędzy poprzez żebranie i... oferowanie usług seksualnych.

image

Bartek wraz z nowo poznanym kolegą 23-letnim Mirkiem wyżebrywali pieniądze pod sklepami całodobowymi w samym centrum miasta. ...ale z tego nie dało się jednak wyżyć. Dlatego za namową kolegi Bartek oferował swoje ciało poznawanym osobom - albo na samym dworcu centralnym - albo w oddalonym po drugiej stronie miasta - parku skaryszewskim. To jedno z niewielu miejsc w stolicy, w którym można poznać prostytuujących się mężczyzn - w różnym wieku będących w kryzysie bezdomności. Podczas rozmowy z nimi wysuwa się jeden niezwykle smutny wniosek. Ogromnie zaniżone poczucie własnej wartości - a uściślając jej całkowity brak. Pozbawieni jakiejkolwiek nadziei na przyszłości i bez jakiegokolwiek wsparcia. Wielu z nich upadało wcale nie na własne życzenie. Zostali okrutnie potraktowani przez los. Dziś żyją w nędzy i sprzedają się za kanapkę albo 20 zł. To oficjalny cennik usług męskich prostytutek żyjących w znanych miejscach plenerowych na terenie Warszawy. Czasem można natrafić na ich anonse w internecie, w których za "chwile zapomnienia" oczekują wynagrodzenia w wysokości 20 - 40 zł i kilka fajek lub coś gorącego do zjedzenia.  Jeden z nich w czasie ostatnich mrozów spał w parku skaryszewskim ukryty przy rurach ciepłowniczych - do których nawet straż miejska nie zagląda. Zazwyczaj po 21:00 można go spotkać oferującego usługi seksualne za dosłownie drobne pieniądze. O to prawdziwy świat osób LGBT - o których nikt nie chce mówić i którym nikt specjalnie nie chce pomóc. Żyją na marginesie - zapomniani przez wszystkich.


Zarówno Bartek jak i Mirek nie chcą zbyt wiele o sobie mówić. Na pytania dotyczące historii z ich życia reagują płaczem. W rozmowie Bartek mówi tylko o Mirku, że jego kolega nie chce wrócić do domu - bo musiałby sypiać z własnym ojczymem. Do tego pobicia i znęcanie się jest na porządku dziennym. Wczoraj Mirek za namową Bartka chciał udać się do domu na warszawskim Powiślu - aby zabrać jedyną pamiątkową rzecz jaka została mu po zmarłej trzy lata temu metce. Chodzi o cenne kolczyki ze złota. Ale Mirek nie chce z obawy przed kolejnym upokorzeniem i gwałtem ze strony dawnego opiekuna. Woli żyć na Dworcu Centralnym i w parku skaryszewskim oferując usługi seksualne za przysłowiowy talerz zupy. Jak sam o sobie mówi - poza oferowaniem usług seksualnych do niczego innego się nie daje. W tak niskiej samoocenie żyją właśnie niektórzy młodzi geje. ...choć jak bliżej się przyjrzeć temu - co dzieje się w niektórych "nocnych" miejscach spotkań - można dostrzec również to, że wcale nie dotyczy to tylko młodych osób ale i...


Pierwsze w Warszawie mieszkanie interwencyjne dla młodych osób LGBT+ w kryzysie bezdomności.



Organizacje społeczne otworzyły pierwsze w Warszawie mieszkanie interwencyjne dla młodych osób LGBT+ w kryzysie bezdomności. Mieszkanie działa i ma już pierwszych lokatorów - informują Fundacja "po DRUGIE", "Kampania Przeciw Homofobii", "Lambda Warszawa" i "My, Rodzice". Bywa, że młody człowiek po coming oucie traci wszelkie wsparcie ze strony najbliższych. Staje się wrogiem, balastem, wstydem. Zostaje wyrzucony z domu na ulicę bez środków do życia. Jego edukacja jest przerwana. Zostaje zepchnięty na margines. Nasze działania zmierzają do bezpośredniej pomocy młodym osobom ze społeczności LGBT dotkniętym w taki sposób kryzysem bezdomności - zapewnieniu absolutnie podstawowej potrzeby poczucia bezpieczeństwa oraz usamodzielnienia się - wyjaśnia Ewa Miastkowska ze Stowarzyszenia "My, Rodzice". Lokatorki i lokatorzy mieszkania interwencyjnego otrzymają niezbędną dla pokonania kryzysu bezdomności pomoc, która pozwoli im uregulować swoją sytuację mieszkaniową i znaleźć pracę. Podopiecznym zapewnione zostanie indywidualne wsparcie opiekuna/ki, specjalistyczna pomoc (psychologiczna, prawna, terapeutyczna z zakresu uzależnień), doradztwo zawodowe oraz program aktywizujący kształtujący kompetencje społeczne. Źródło: Wykluczeni z naszego życia 


image

Ale bezdomność wśród młodych osób nie dotyczy tylko osób LGBT+. Ten problem jest o wiele większy niż myślimy. Z pilotażowych badań przeprowadzonych przez Fundację po DRUGIE w Warszawie wynika, że badania Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej dotyczące liczby osób bezdomnych w Polsce są zaniżone (według raportu z 2019 r. w Polsce jest ok. 780 osób bezdomnych w wieku 18-25 lat). Jak podkreślał Agnieszka Sikora z "Fundacji po DRUGIE" , ciężko jest prowadzić statystyki dotyczące bezdomności wśród młodych ludzi, ponieważ przebywają oni w innych miejscach niż starsi. Osobom działającym w obszarze pomocy społecznej czy streetworkingu trudno jest wskazać miejsca, gdzie przebywają młodzi bezdomni. Źródło:  Przesiadują w Złotych Tarasach


Nie wiele wiemy na temat bezdomności wśród młodzieży. Zazwyczaj ma to związek z patologią w rodzinie, z której się wywodzą. Dla wielu z nas są niedostrzegalni bo nie wyglądają jak starsi bezdomni. Żyją tak - aby nikt ich nie widział. Raczej unikają noclegowni i dworców kolejowych. Młodzież LGBT+ żyjąca w kryzysie bezdomności ma jeszcze trudniej niż ich rówieśnicy heteroseksualni. To chyba najbardziej wykluczona i pozbawiona jakiejkolwiek nadziei grupa społeczna - o której kompletnie nic nie wiemy. Bezdomni z grupy LGBT+ to według wielu badań najmniej roszczeniowa grupa. Nie sposób ich odróżnić od innych, na pewno nie po wyglądzie. Żyją po cichu nie prosząc o nic. Całkowicie pozbawieni własnej wartości i w przeświadczeniu, że już nic dobrego ich w życiu nie spotka. Żebrzą ale bez narzucania się lub świadczą usługi seksualne nie zważając już na nic. ...za parę groszy lub kanapkę.


image

Madonna
O mnie Madonna

...jestem starzejącą się wiedźmą. ...wiek czyni swoje! Nawet moje czary już dziś nic nie znaczą! 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (245)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo