Nasza Konstytucja w sieci. Zestawił Andrzej Madej.
Nasza Konstytucja w sieci. Zestawił Andrzej Madej.
Andrzej.Madej Andrzej.Madej
157
BLOG

Konstytucja dla gospodarki opartej na wiedzy

Andrzej.Madej Andrzej.Madej Ekonomia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Właściwe określenie ustroju społecznej gospodarki rynkowej, będzie warunkiem wykorzystania nowoczesnych technologii do powiązania samodzielności, samorządności i solidarności.


Sektor dobroczynności właściwością społecznej gospodarki rynkowej

Zaproszenie Prezydenta Andrzeja Dudy do prowadzenia debaty konstytucyjnej, jest okazją do refleksji o relacjach pomiędzy solidarnością i samorządnością, w kontekście zmian wprowadzanych przez gospodarkę opartą na wiedzy.

Zmian, które powinny odnowić pojęcie "społecznej gospodarki rynkowej" obecne w Konstytucji,  trochę z post PRL-owskiego rozpędu dla utrzymywania wspólnotowego charakteru miar dobrobytu, a trochę z uznania dla niemieckiego doświadczenia w państwowym wspieraniu organiki rozwoju gospodarczego. O czym pisze Jerzy Wawro (http://galicea.org/sgr/sgr.pdf).

Odnowić pojęcie, to znaczy nie tylko wskazać w debacie ekonomistów na powiązania pomiędzy konstytucyjnymi wartościami wolności gospodarczej, rodziny, solidarności, samorządności i subsydiarności, ale też wskazać na nowe standardy, instrumenty czy instytucje, odpowiednie dla podmiotów gospodarujących z wykorzystaniem cyfrowo otwartych zasobów wiedzy.

W kilku tekstach wskazywałem na konkretne propozycje dopełniania publicznej infrastruktury, jak i na sens traktowania tych urządzeń jako spójnych właściwości czwartego sektora gospodarki "sektora dobroczynności"  (http://madej.salon24.pl/765713,polska-dobroczynna)

Uważam, że dopiero wydzielenie sektora dobroczynności w refleksji ekonomicznej, pozwoli na uznanie wagi rezultatów pracy dobroczynnej, wykonywanej dla bezpośredniego zaspakajania potrzeb, na równi z pracą wymienną. Pozwoli też, na uznanie znaczenia gospodarstw domowych, będących podmiotami gospodarującymi dla powiększania dobrostanu i dobrobytu, na równi ze znaczeniem  przedsiębiorstw, podmiotów właściwych dla wcześniej wydzielonych sektorów rolnictwa, przemysłu i usług.

Bez takiego wzmocnienia języka, bez uznania sektora dobroczynności za właściwość ustroju społecznej gospodarki rynkowej, trudno będzie wprowadzić nowe standardy pracy czy rozwiązania ustrojowe, odpowiednie dla sprawiedliwego wykorzystania pożytków z nowoczesnych technologii. Odpowiednio dla praktykowania cnoty pracodzielności, wskazanej przez ks. prof. Czesława Bartnika jako piąta cnota kardynalna (http://madej.salon24.pl/738203,pracodzielnosc-juniorow-seniorow-nestorow)


Edukacja przez całe życie

Od kilku miesięcy przedstawiam te wyzwania ekonomii, znajomym ze swojej Krakowskiej Alma Mater. Za moich studenckich czasów, uczelnia ta nazywała się Wyższa Szkoła Ekonomiczna, później Akademia Ekonomiczna a teraz Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie. 92 letnia tradycja, w tym praktyka edukacyjna i mojego obecnie 93-letniego taty i starszego z moich synów.

Chadzam do poważnych profesorów, pokazując na kolorowych rysunkach, jakie to zagrożenie dla Polski wprowadzi powiązanie tsunani technologicznego i demograficznego, jeżeli ekonomiści się nie ogarną ( http://madej.salon24.pl/766494,przebudzenie-kairosa).

No właśnie.

Jak zawsze, moja Alma Mater mocno się trzyma głównego nurtu krajowej ekonomii, obecnie nauczając językiem szkoły neoliberalnej, ukwieconym życzeniami kapitału społecznego.

Jestem bardzo krytyczny w ocenie tego nurtu, podobnie jak byłem bardzo krytyczny wobec głównego nurtu, w swoich studenckich latach siedemdziesiątych.

Taka karma.

Przez całe życie.

 

Homogenizacja narodów

Krytyczną osią napięcia pomiędzy opisem rzeczywistości językiem szkoły neoliberalnej, a dostrzeganą w mojej bogatej praktyce, prawdą stosunków gospodarczych, jest stosunek do osobowych relacji w życiu człowieka.

Nurt neoliberalny, wprawdzie docenia gospodarcze znaczenie samodzielności człowieka, ale widząc faktyczną nie efektywności rynków, dopuszcza głębokie interwencje państwowej administracji w redystrybucję dochodów. W konsekwencji, wprowadzając ekonomistów w nasączone polit-poprawnością zagadnienia etyki biznesmenów i profesjonalizmu NGO, odciąga ich od refleksji nad potrzebami organicznych w  życiu człowieka instytucji rodziny i gospodarstwa domowego. Odciągając od pierwotnego fundamentu ekonomii jako nauki o regułach domu.

Korzystając z tego oderwania ekonomicznych opisów od rzeczywistości, administracje różnych szczebli, wspierane przez europejskie centra unifikacji stylu życia, realizują programy kulturowego redukowania człowieka do produktywności i konsumeryzmu. Ułatwiając tym samym globalnym korporacjom zamykanie rynków.

Tak to konsekwencją dokonywania wadliwych rozpoznań w zakresie ekonomii pozytywnej, jest centralizacja zarządzania politykami społecznymi i ograniczanie wolności gospodarczej.

Dobitnym  przykładem politycznego wprowadzania homogenizacji społecznej, jest określenie w rządowej Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju, relacji międzypokoleniowych jako relacji pomiędzy ludźmi żyjącymi obecnie a ludźmi, którzy będą żyli w przyszłości (pisałem o tym krytycznie w okresie konsultacji projektu Strategii (http://madej.salon24.pl/728959,czas-potrzebnych-zmian).

Użycie terminu "pokolenie", nie dla wskazania postaw i potrzeb właściwych dla określonego wieku: juniora, seniora czy nestora, ukazuje brak zrozumienia autorów SOR dla potrzeby ustrojowego wsparcia gospodarczego znaczenia rodziny. Tak odczytuję pominięcie terminu "solidarność międzypokoleniowa", w kluczowym dla praktyki polityki rozwoju schemacie kompetencji i priorytetów rozwojowych (schemat nr 4 strona 70,  https://www.mr.gov.pl/media/36848/SOR_2017_maly_internet_03_2017_aa.pdf ).

 

Innowacje w medycynie

Wskazane skutki homogenizacji społecznej w strategicznych dokumentów rządu, są niepokojącym zaniedbaniem, nie tylko z perspektywy obywatela poważnie traktującego konstytucyjne umocowania rodziny, solidarności i samorządności.

Obawiam się, że skutkiem tego lekceważenia zasad konstytucyjnych, w tym postanowień artykułu 20 o wolności gospodarczej, będzie wprowadzenie takich interwencji rozwojowych do systemu ochrony zdrowia, które pod sztandarami skutecznego wykorzystania technologii telemedycznych, doprowadzą do zlikwidowania rywalizacji pomiędzy podmiotami medycznymi. A w konsekwencji doprowadzą do uznania antyludzkiej zasady sterowania zdrowiem, jako podstawy organizacji całego systemu (http://madej.salon24.pl/708747,model-systemu-ochrony-zdrowia).

To właśnie poczucie zagrożenia, przedsiębiorcy branży medycznej i praktyka kultury fizycznej, widzącego ogromne szanse podnoszenia dobrostanu zdrowia pracą dobroczynną wspartą nowoczesnymi technologiami, jak i przewidującego ogromne zagrożenia dla naszej wolności wykorzystaniem nowoczesnych technologii przez centralne sterowanie cyberpastuchami medycznymi, skłoniło mnie do szukania wsparcia u liderów opinii ekonomicznej.

Szukam zatem uczonych, dla refleksji o sposobach wsparcia samodzielności gospodarstw domowych w podejmowaniu samopomocy zdrowia. 

Szukam uczonych, dla refleksji o sposobach takiego wykorzystania samodzielności przez samorządność zawodową i terytorialną, by owocowała solidarnością.

Szukam uczonych, dla refleksji o sposobach zliczania pożytków z nie wymiennej pracy w sektorze dobroczynności.  

Sektorze, oczekującym na innowacje solidarnego rozwoju wiedzy, właściwym dla społecznej gospodarki rynkowej.

Posiwiały szatyn, 182 / 82.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka