Określenie "wykształciuchy" zrobiło wielką karierę dzięki p. Ludwikowi Dornowi, które je przypomniał w odpowiednim kontekście. Efekt był nietrudny do przewidzenia. Wielokrotnie mogliśmy usłyszeć z ust nawet bardzo znanych osób deklaracji,wypowiadane z dumą, że oni są, jak najbardziej, także wykształciuchami. To jeszcze jeden przykład okupacji języka polskiego przez nisko latające orły.Moim zdaniem lepszym określeniem, oddającym istotę zjawiska, opisanego przez Dorna jest "inteligencja szpagatowa", znane i popularne od wielu lat. Wyobażcie sobie np.p.Środę, która mówi o sobie w ten sposób, do tego z dumą.Walka z lewactwem powinna rozpocząć się od sfery języka, który skutecznie został przez nie zawłaszczony. Jest to szczególnie ważne w obszarze socjologii i nauk społecznych.W polityce po nieudanych eksperymentach z socjalizmem i komunizmem aneksja języka jest o wiele trudniejsza.
Inne tematy w dziale Rozmaitości