Adam Słomka - dla niektórych niezłomny wojownik o prawdę i sprawiedliwość, posłużył znanej, wszechwiedzącej emerytce Elig do napisania (arcyciekawego?) tekstu.
Stwierdza w nim wszechwiedząca Elig:
„Sadząc po filmie Carcinki /TUTAJ/ z tej pikiety nic nie wyszło. Panu Słomce towarzyszył tylko Tomasz Sokolewicz. Postanowiłam się dokładniej przyjrzeć całej sprawie i zastanowić się, czemu Słomce tak się do aresztu spieszyło? On nawet nie złożył zażalenia na decyzję sądu.”
Ciekawe skąd Elig wie, iż Słomka zażalenia nie złożył? Bo o tym nie pisze szanowna, dlatego pytam, nieśmiało cokolwiek. Ale pal licho zażalenie, które o kant można potłuc, bo właściwie żaden teraźniejszy Sąd nie zakwestionowałby zajść z Adamem Słomką w roli głównej i podtrzymał w mocy postanowienie pierwotne, którym to opresje Słomce zaaplikowano. Dla spokoju na własnych posiedzeniach, czyli z czystego pragmatyzmu nie podpierając się zbytnio żadnymi paragrafami i artykułami wymyślonymi aby wolność jednostki ograniczać, bądź jak kto woli - aby kreować społecznie wymagane postawy.
Ponadto szanowna Elig tak się przyglądała sprawie, że przeleciała po łebkach i nie uzupełniła wiedzy.
Adam Słomka nie mógł nawet się wykupić z aresztu gdyż od 1 stycznia 2012 taka możliwość nie istnieje. Wątpię aby istniała możliwość zamiany na prace społecznie użyteczne i aby "skazany" chciał odśnieżać przed Sądem Okręgowym w Warszawie w ramach tych prac. Zamiany pozbawienia wolności na grzywnę jednak nie ma - dzięki super opresyjnym nowelizacjom Kodeksu Karnego. Dokładnie nie jestem pewien tego co piszę, ale przyjmę per analogiam inną znaną mi sprawę i tak mi wychodzi, wcale nie pisząc pod tezę, bo z zastrzeżeniem.
Pisze dalej udzielająca się epicko starsza pani, że Słomka związał się ostatnio z Nowym Ekranem.
Jeżeli jest to prawdą, proszę o potwierdzenie tego twierdzenia Elig przez właściwe organa NE...a jeżeli Pan Słomka związał się w taki sam sposób jak ja, to Elig kolejny raz pisze pod (swoją ?) tezę, mając poklask wśród przeciwników NE dopisując kilka zdań i stwierdzeń o„wojskówce” izwyczajnie Elig pisze kolejny raz:pod tezę.
Sugeruje Elig, że akcja działacza KPN - OP z dnia 12 stycznia 2012 roku nie jest walką o pamięć ofiar stanu wojennego, o sprawiedliwość, o rozliczenie komuszych decyzji, ale jest to zorganizowana w zgodzie i porozumieniu akcja Słomki i WSI spod szyldu Nowego Ekranu - a to już chyba deczko przegięcie.
Może się oczywiście Elig nie solidaryzować ze Słomką, może nie solidaryzować się z NE. Jest to jej wybór i nic mi do tego. Ale czy może być kompletną ignorantką w sprawie zbierania podpisów dla Słomki i osiągniętego wyniku wyborów? Wiadomo - mam nadzieję powszechnie - że można zbierać podpisy, zebrać je w wymaganej ilości, a wynik wyborów będzie całkowicie odmienny od ilości podpisów poparcia. Powinna to Elig dokładnie wiedzieć, jestem przekonany, że wie. Jednak jak ładnie wkomponowuje się także ten kontekst w pisanie pod tezę...o złym wilku...Brr...
tekst inspiracja