W dniach Świąt Wielkiej Nocy... mając też nadzieję, że w okolicach reaktywacji gnyszkobloga... chciałem żłożyć wszystkim Czytelnikom tego, by Zmartwychwstały Pan Jezus prowadził ich każdego dnia i wskazywał cel działania. Bo innych nie warto realizować. Nie tylko nie warto, ale i nie można!
myśl na dziś
Razem z nimi chcę podejść do stóp Krzyża, przylgnę do zimnego Ciała, do zwłok Chrystusa, ogniem mojej miłości… Gwoździe usunę moimi aktami zadośćuczynienia i moimi umartwieniami. Owinę Go w nowe prześcieradło mojego czystego życia i pogrzebię Go w moim sercu jak w żywej skale, z której nikt mi Go nie będzie mógł wyrwać. Tam – Panie Jezu – możesz spoczywać! Nawet kiedy cały świat Cię opuści i wzgardzi Tobą… serviam! – będę Ci służył, Panie.
św. Josemaria Escriva,
Droga Krzyżowa
a jaki tam ja jestem? Pan Bóg wie i inni. Jak coś powiem, to mogę chlapnąć coś, o czym inni nie wiedzą - i nie powinni :)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości