MACEDONIAN HUMAN RIGHTS OF GREECE
Agias Sofias 13 Aridea, Pellis Greece 58 400
Tel.: +30 2384023-271 Fax: +30 2384021-778
Drogi Panie Przewodniczący, szanowni Ambasadorowie,
W kilku ostatnich latach Grecja chce się pokazać jako kraj, który jest czynnie zaangażowany w pomoc humanitarną podczas ostaniego kryzysu na Bałkanach i Bliskim Wschodzie. Grecja przeznaczyła ogromne sumy pieniedzy na budowę szkół w Albanii, Serbii, Bośnii i w Rosji a dokładnie w Biesłanie. Z tego powodu jesteśmy szczęśliwi ale w tym samym momencie musimy stwierdzi, że jest to akt hipokryzji. Dlaczago? Ponieważ we własnym kraju mniejszości etniczne takie jak: Romowie, Macedończycy i Albańczycy składają się na więcej niż 10% całej ludności Grecji. Nie mają swoich szkół pomimo,że według wszelkich praw międzynarodowych Grecja jest zobligowana do zbudowania szkół i ochrony własnych mniejszości.
Dla nas Macedończyków po podziale Macedonii w 1913 r. Największa część Macedonii tj. 51% całego terytorium zostało włączone do Grecji. W 1925 pod naciskiem opinii publicznej Grecja razem z Bułgarią podpisały protokół Kalfov – Politi w którym Grecja zgodziłą się wydrukować elementarz ABECEDAR w alfabecie łacińskim dla dzieci macedońskich na podstawie dialektu bitolsko-lerińskiego. Niestety po wizycie przedstawiciela Ligii Narodów elementarz ABECEDAR został zniszczony i niegdy nie dotarł do dzieci macedońskich a szkoły gdzie miano uczyć języka macedońskiego nie zostały nigdy otwarte.
Oficjalna grecka propaganda od tamtego czasu do 1992 r. Nazywała Macedończyków w Grecji Bułgarami co w języku greckim jest terminem pejoratywnym. Od 1993 r. Po powstaniu niepodległej Republiki Macedonii Macedończycy są nazywani “Skopjanami” po nazwie ich macedońskiej stolicy. Ten termin również jest pejoratywny.
My, Macedończycy jesteśmy blokowani ekonomicznie i politycznie przez rząd grecki. Na przykład jest ma trudno otrzymać kredyty aby rozwijać nasze interesy i jest nam trudno otrzymać prace rządowe.Jest to konsekwencją instrukcji w tajnych dokumentach w których Macedończycy są opisani jako ludzie z niską grecką samoidentyfikacją.
Bez względu na wszystkie te przeszkody uczynione przez państwo greckie udało nam się od 1978 r. publikować miesięcznik zwany “Moglena” następnie “Meglen”. Niestety państwo greckie wywiera presję na kompanie wydawnicze wykorzystując tajną policję celem zaprzestania współpracy z nami ponieważ prezentujemy poglądy, które są z sprzeczności z oficjalnymi.
Mamy problem z dystrybucją naszego magazynu. Nawet Poczta Grecka odmawia nam wysyłania go. Ludzie, którzy jako wolontariusze rozdają nasz magazyn są wzywani na policję, która próbuje zastraszyć wolontariuszy mówiąc im, że będą uwięzieni.
Odnosząc się do wczorajszej wypowiedzi delegata greckiego, że ludzie, którzy deklarują się jako Turcy mogą swobodnie dostać posady rządowe muszę stwierdzić, że jest to nieprawdą.
Mogą się deklarować jako muzułmanie a nie Turcy. To samo dzieje się z Macedończykami. Jeśli chcą dostać posady rządowe lub robić karierę jako urzędnicy muszą się deklarować jakoGrecy.
Kończąc moje przemówienie Panie Przewodniczący oczekiwałbym od Grecji zmiany jej stosunku do wszystkich mniejszości i ludzi, którzy myślą inaczej niż państwo greckie. Również my, Macedończycy oczekujemy, że instytucje europejskie będą naciskały na Grecję celem zastosowania w praktyce wszystkich konwencji chroniących mniejszości, które zostały podpisane przez państwo greckie.
Dziekuje za Państwa uwagę.
Lubię podróże i naukę języków. Interesują mnie kwestie mniejszości oraz Bałkany, obszar Bliskiego Wschodu i Indie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka