Warto zwrócić uwagę na ciekawy zbieg okoliczności. W tym samym czasie, gdy w mediach toczy się dyskusja na temat książki, wskazującej na to, że Wałęsa był tajnym współpracownikiem SB, w telewizji TVN były superszpieg PRL-owskiego wywiadu, Marian Zacharski odsłania niektóre tajemnice agenturalne.
okładka mojej książki - pierwszej w języku polskim nt KGB (Berlin Zach. 1988/89)
Niedźwiedzie przysługi, Mrożek i cenzura
Maju 1996 roku Wałęsa – nie będąc już Prezydentem RP – odwiedził Chicago. Przywitały go masowe, uliczne demonstracje Polonii, w czasie których skandowano „Bolek, Bolek”. Wałęsa zaproponował wówczas demonstrantom przeprowadzenie dyskusji w chicagowskiej telewizji POLVISION. Spośród polonijnych przeciwników Wałęsy do studia przybyli Józef Broniszewski i były działacz Solidarności Rolników Indywidualnych, Jerzy Banasiak, polonijny działacz ROP. Bronił Wałęsy ówczesny dziennikarz polonijnego radia, a obecny poseł PO, Andrzej Czuma. Udział w tej debacie telewizyjnej organizatorzy zaproponowali również mnie, ówczesnemu radnemu Rady Miejskiej w Tarnowie, przebywającemu w tym samym czasie w Chicago.
Wówczas po raz pierwszy ktoś pokazał rękopisy donosów „Bolka” publicznie i to przed kamerami. Tą osobą byłem właśnie ja. Spytałem spokojnie Wałęsę w czasie wspomnianej debaty, czy to jego pismo i czy jest gotów poddać te odręcznie pisane donosy analizie grafologicznej. Wałęsa odpowiedział, że to nie on jest autorem pokazanych przeze mnie przed kamerami donosów TW „Bolek”. Na drugą część mojego pytania padła jakaś pokrętna odpowiedź. W czasie dalszej dyskusji telewizyjnej, stwierdziłem, iż kiedyś byłem dumny z tego, że jako pierwszy student w Polsce oficjalnie rozmawiałem z nim bezpośrednio po strajkach sierpniowych 1980 roku, a teraz uważam go za zdrajcę, gdyż jak Prezydent RP, zdradził swych wyborców, nie realizując zapowiedzianego przed wyborami prezydenckimi programu.
klatka z nagrania programu TV POLVISION w Chicago w maju 1996 - pokazuję Wałęsie rękopisy donosów "BOLKA"
Wałęsa odpowiedział, że to ja jestem zdrajcą, gdyż uciekłem z Polski i mieszkam sobie wygodnie w USA. Gdy się ode mnie dowiedział, że jako jedyny z dyskutantów wróciłem do ojczyzny i nawet jestem teraz radnym w Tarnowie, zrobiło mu się nieco głupio. Gdy wróciłem po kilku dniach do Polski, czekała na mnie w moim Tarnowie niespodzianka. Rada Miejska w Tarnowie (paradoksalnie!) głosami postkomunistycznych radnych oraz rajców UW, po trzygodzinnej debacie poświęconej tej tylko sprawie, podjęła uchwałę (!), potępiającą moje – zaprezentowane tu – wypowiedzi, skierowane pod adresem Wałęsy. Radni postkomunistyczni oraz UW odmówili wcześniej zapoznania się z nagraniem video w/w debaty telewizyjnej, które przywiozłem z USA. Niektóre media skomentowały to wydarzenie jako swego rodzaju akt ze sztuki Sławomira Mrożka.
byłem pierwszą osobą, która publicznie , przed kamerami pokazała Wałęsie rękopisy donosów BOLKA
Przypominam te wydarzenia jako przykład swego rodzaju niedźwiedziej przysługi, jaką wiele środowisk wyświadczało i wyświadcza także obecnie Lechowi Wałęsie.
klatka z nagrania video debaty telewizyjnej w Chicago, w maju 1996, kiedy po raz pierwszy publicznie Wałęsa powiedział, że to nie jest jego pismo, gdy pokazałem mu donosy BOLKA
Także i to, że zaledwie 200 (!) egzemplarzy książki na temat „Bolka” zostanie sprzedanych w księgarniach w Polsce, ukazuje funkcjonowanie cenzury w naszym kraju w roku 2008, które ma podobnie surrealistyczny charakter jak uchwała Rady Miejskiej w Tarnowie – rzekomo broniąca dobrego imienia Lecha Wałęsy – w roku 1996.
klatka z nagrania video - audycji telewizyjnej w Chicago w maju 1996 - kiedy to po raz pierwszy ktoś pokazał publicznie Wałęsie rękopisy donosów BOLKA
Co łączy reaktywację Zacharskiego z odkurzeniem sprawy „Bolka”
W czasie szczytowania sprawy TW Bolka, Marian Zacharski, który spędził w więzieniu amerykańskim kilka lat i był tak ważny dla PRL-u i Sowietów, iż został wymieniony na ludzi, którymi zainteresowani byli Amerykanie, sugeruje w telewizji TVN, iż KGB miał wśród najważniejszych polityków III RP nie tylko takiego agenta, jak Józef Oleksy, ale także Aleksander Kwaśniewski czy Leszek Miller. Gdyby te rewelacje superszpiega Zacharskiego były prawdziwe, oznaczałoby to, że Sowieci zarówno przed jak i po wycofaniu swoich wojsk z terenu Polski, kontrolowali całkowicie rozwój wydarzeń w naszym kraju przy pomocy swoich agentów, umieszczonych na najwyższych stanowiskach w III RP.
opinia ks.prof.J.Bocheńskiego nt mojej książki pt KGB, którą "ojciec współczesnej sowietologii" uznał za "jedną z najlepszych w tej dziedzinie, jakie czytał"
Jaki ma związek seria programów TVN z udziałem Zacharskiego, zmuszonego dzisiaj do życia na emigracji, ze sprawą książki na temat tajnego współpracownika „Bolek”? Jeśli Zacharski odważył się akurat teraz na ujawnienie faktu, iż dla polskiego wywiadu udało się pozyskać sowieckich agentów, którzy zdradzili, że KGB miał (ma?) swych agentów, ulokowanych na najwyższych stanowiskach w III RP, to znaczy, iż Zacharski przestał się bać i przerwał milczenie po kilku latach emigracji. Kogo mógł bać się Zacharski? Na pewno nie polskiego, lecz rosyjskiego wywiadu. Jako profesjonalista Zacharski zdawał sobie sprawę, że może on lub jego rodzina skończyć tak jak synowie pułkownika Kuklińskiego, jeśli powie coś, co nie będzie rękę Rosjanom.
Zacharski mówi, gdyż nie boi się już rosyjskiego wywiadu. Co więcej, jeśli mówi i to w mediach, to znaczy, że Rosjanie doszli do wniosku, że ich byli agencji nie odegrają już większej roli w życiu politycznym Polski. Co daje spalenie tych agentów? Uzyskuje się efekt pewnego chaosu w naszym kraju. Polacy przestają wierzyć komukolwiek, jeśli agentami obcego wywiadu – jak sugeruje Zacharski – mogli być byli premierzy rządu RP, marszałek sejmu RP czy nawet prezydent RP.
Jakie dowody prezentuje Zacharski? Świadectwa byłych (obecnych) agentów sowieckich/rosyjskich. W książce na temat Wałęsy jest jasno powiedziane, że autentyczne dowody współpracy Wałęsy z SB mogą znajdować się w Moskwie. Nie jest to specjalnie odkrywcze. KGB musiał mieć teczki najważniejszych polskich agentów.
Jest wysoce prawdopodobne, iż właśnie teraz, gdy Rosjanie uznali, że niektórzy spośród ich byłych agentów, nie są w stanie odegrać już żadnej istotnej roli na polskiej scenie politycznej, poświęcą ich i podrzucą Polakom przekonywujące dowody ich współpracy z komunistycznymi służbami specjalnymi PRL lub rosyjskim wywiadem. Byli agenci są już dla Rosjan bezwartościowi, a ujawnienie ich współpracy z PRL-em lub KGB (co na jedno wychodzi), może destabilizować sytuację społeczno-polityczną w Polsce.
Dlatego należy spodziewać się, iż już wkrótce zobaczymy istotną część akt komunistycznych służb specjalnych na temat istotnych agentów, którzy odegrali dużą rolę na polskiej scenie politycznej po 1989 roku. Jeśli to, co twierdzą autorzy książki o „Bolku” jest prawdą, jest niemal pewne, że już niedługo wywiad rosyjski podrzuci polskim mediom oryginały materiałów teczki TW „Bolek” prosto z archiwum rosyjskiego wywiadu z Moskwy.
Seria programów TVN z udziałem Mariana Zacharskiego jest zapowiedzią akcji rosyjskich służb specjalnych ujawniania szczegółów współpracy znanych polskich polityków z komunistycznymi służbami specjalnymi lub rosyjskim wywiadem.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Autor artykułu jest dr politologii Uniwersytetu w Monachium, pracował naukowo m.in. w Forschungsinstitut fur sowjetische Genewart w Bonn pod kierunkiem prof. Michaela Voslensky’ego (autora „Nomenklatury”), jest autorem pierwszej w języku polskim książki nt „KGB” (Berlin Zach. 1988/89), o której ks. prof. Józef Bocheński napisał, że jest to jedna z najlepszych prac naukowych na ten temat, jakie czytał).
_________________________________________________ w czasie mojego wykładu w Chicago w lutym 2009 _________________________________________________ _________________________________________________ patrz: www.marekciesielczyk.com _________________________________________________ dr politologii Uniwersytetu w Monachium, Visiting Professor w University of Illinois w Chicago, pracownik naukowy w Forschungsinstitut fur sowjetische Gegenwart w Bonn, Fellow w European University Institute we Florencji, europejski korespondent Radia WPNA w Chicago, autor pierwszej książki w jęz.polskim nt.KGB, 12 lat radny Rady Miejskiej w Tarnowie, Dyrektor Centrum Polonii w Brniu do 31 marca 2011, Redaktor naczelny pisma i portalu Prawdę mówiąc - www.prawdemowiac.pl _________________________________________________ skopiuj poniższy adres i wklej - jest tu relacja telewizji POLONIA z mojego wykładu w Chicago w lutym 2009: http://vids.myspace.com/index.cfm?fuseaction=vids.individual&VideoID=52245621 _________________________________________________
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka