Marek Ciesielczyk Marek Ciesielczyk
58
BLOG

Keine Grenzen - trochę zimnej wody na rozpalone głowy schengeńsk

Marek Ciesielczyk Marek Ciesielczyk Polityka Obserwuj notkę 9

Chciałem przypomnieć kilka faktów z ostatnich dwóch lat, by ostudzić nieco proeuropejską gorączkę schengeńską. Gdy swego czasu planowano w Polsce powstanie Komisji Nadzoru Finansowego, która miała przejąć  pewną część kompetencji Narodowego Banku Polskiego, wywołało to natychmiastową, oczywiście negatywną reakcję Unii Europejskiej. Unijny komisarz do spraw polityki gospodarczej i walutowej, Joaquin Almunia obwieścił, że UE będzie “bronić banków narodowych przed zakusami rządów na ich pozycję”. Komisarz Almunia był do tego stopnia bezpośredni, iż chciał wymóc na polskim rządzie zapewnienie “niezależności polskiego banku centralnego” oraz “rewizję projektu” w/w ustawy autorstwa polskiego rządu. Europejski komisarz stwierdził, że Komisja Europejska “kwestionuje proponowane przez polski rząd nowe przepisy. Nie podoba się jej, że działające w Polsce banki, będą nadzorowane przez specjalną komisję”.

 

Trzeba w tym miejscu wyraźnie zaznaczyć, iż obecnie także istnieje instytucja, która spełnia funkcję kontrolną wobec banków działających w Polsce. Jest nią Narodowy Bank Polski, czyli w praktyce jego prezes. Tego ostatniego komisarz Almunia był w stanie zaakceptować, zaś projektowanej przez rząd polski Komisji Nadzoru Bankowego – nie.

 

Wstępując do Unii Europejskiej, Polska stała się zakładnikiem absurdalnych przepisów unijnych. Na przykład wprowadzenie nowych rozwiązań w sektorze bankowym w kraju członkowskim powinno być konsultowane z Komisją Europejską, która wymyśliła sobie, iż dopuszczalna jest jedynie konsolidacja nadzoru nad sferą finanową w ramach banku centralnego, jakim jest w Polsce NBP, a nie poza takim bankiem. Jest to w praktyce jawne pogwałcenie suwerenności państw członków Unii Europejskiej.

 

Komisarz Almunia, atakując Polskę za próbę stworzenia nowej instytucji, stwierdził: “Mamy obowiązek zachowywać i bronić niezależności banków centarlnych w całej Unii Europejskiej”. Jak pamiętamy, rząd polski chciał stworzyć nową Komisję Nadzoru Finansowego m.in. dlatego, iż miał za złe bankowi centralnemu, że ten nie zablokował przejęcia przez włoski UniCredit (udziałowca PEKAO SA) innego banku polskiego BPH, czyli w praktyce dopuścił do połaczenia obu banków, czemu przeciwny był wtedy polski rząd. Niezależnie od tego, jak ocenimy pomysł połączenia obu banków, musimy przyznać, iż rząd polski miał prawo do swojego zdania. Jeśli prezes NBP prowadził politykę bankową na własną rękę, (nawet jako szef polskiego banku centralnego), rząd polski miał prawo być temu przeciwny, a tym bardziej miła prawo skutecznie nadzorować takie, znaczące operacje w sektorze bankowym, które mogą mieć wpływ na calą gospodarkę Rzeczypospolitej. Dlatego też interwencja unijnego komisarza była w praktyce naruszeniem naszej suwerenności.

 

Komisarz Almunia obwieścił ponadto: “Mamy publiczne zobowiązanie, aby (…) eliminować przeszkody i pietrzące się trudności w swobodnym przepływie kapitału”. Szkoda, że Unia Europejska nie przestrzega tak skrupulatnie swych zasad, jeśli chodzi np. o swobodny przepływ siły roboczej (w tym np. usług), kiedy to Polacy są w wyjątkowo bezczelny sposób dyskryminowani przez starych członków UE. Ciekawą jest rzeczą, że w tym samym czasie inna instytucja europejska, która także próbuje założyć kaganiec polskiej sferze finansowej – Europejski Bank Centralny – wcale nie protestowała tak stanowczo jak Komisja Europejska, stwierdzając jedynie: “…tworzenie jednego urzędu nadzoru finansowego w Polsce nie jest konieczne na obcenym etapie rozwoju rynku”. Wynika z tego, że Europejski Bank Centralny dopuszczał utworzenie instytucji, zaproponowanej  przez rząd polski.

 

Na sferę finansową zawsze wpływ miały gwałtowne ruchy cen nośników energii. Czasem wywoływały one poważne kryzysy ekonomiczne. Gdy w 2006 odwiedzałem USA, niemal wszyscy skarżyli się – o dziwo - nie jak zwykle na podwyżkę cen benzyny – lecz gazu. Także już w ub. roku w Polsce cena gazu wzrosła i to dwa razy w tym roku – na jego początku ( o ok. 10%)  i w kwietniu (o ok. 15%). Czyli w sumie Polacy płacili w 2006 za gaz o ok. ¼ więcej niż pod koniec 2005 roku. Gaz podrożał także w 2007. Jak na warunki polskie jest to potężne obciążenie dla budżetu rodzinnego. Przykładowo: gdy rodzina mieszka w domku o powierzchi ok. 100m2, mąż zarabia na przysłowiową rękę ok. 1.500 zł, żona 1.000 zł (czyli mają szczęście i nie należą do największej grupy społecznej zarabiającej średnio 600-800 zł miesięcznie), mają dwoje dzieci – to za gaz płacili do tej pory w zimie ok. 400 zł miesięcznie. Teraz będą musieli zapłacić 600-700 zł miesięcznie.

 

Podwyżka cen gazu uderzy jednak nie tylko w rodziny, lecz także, a może przede wszystkim w polski przemysł. Jeszcze przed podwyżką cena gazu w Polsce była średnią europejską. Należy pamiętać, że siła nabywcza polskich obywateli należy do najmniejszych w Europie. Podobnie blado wypada konkurencyjność polskiej gospodarki na tle Europy. Jak pamiętamy, wg najnowszych badań, Polska uplasowała się na przedostatnim miejscu w Europie (wyprzedziły na nawet Bułgaria i Rumunia!), jeśli chodzi o możłiwości rozwojowe. Wzrost cen gazu osłabi jeszcze bardziej konkurencyjność polskiej gospodarki i prowadzić może do poważnego kryzysu ekonomicznego.

 

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Leszek Juchniewicz twierdzi w 2006 , że gaz podrożał, gdyż podrożała ropa na rynkach światowych. Taka zależność występuje np. w umowach handlowych z Rosją. Ale przecież w przeszłości obniżka cen ropy nie powodowała wcale obniżki cen gazu w Polsce. Co więcej prezes zapowiadał, że mimo powyższych zapisów w umowach z Rosją, obiżka cen ropy nie spowoduje wcale obniżki cen gazu w Polsce. Gdzie tu więc logika i prawda?  PGNiG zarabia miliardy złotych rocznie. Wydziela coraz to nowe spółki i teraz opłaca już ponad 50 ich zarządów. Dystrybutorzy gazu, którzy są w praktyce własnością PGNiG, budują w terenie coraz więcej swych siedzib - “marmurowych pałaców”, jak np. Karpacka Spółka Gazownictwa w Tarnowie. Zatrudniają coraz więcej osób. Członkowie ich zarządów otrzymują atronomiczne – jak na polskie warunki – wynagrodzenia. Nieczytelne są zasady ich zatrudniania (we wspomnianej Karpackiej Spółce Gazownictwa z siedzibą w Tarnowie rzecznikiem prasowym był np. przestępca – człowiek skazany prawomocnym wyrokiem sądu w procesie karnym!). Na to wszystko są pieniądze. Za to wszystko płacą Polacy.

 

Wzrosła także cena energii elekrycznej. Np. wspomniana wyżej, statystyczna rodzina polska płaci miesięcznie za prąd ok. 150 zł. Jeśli ceny nośników energii będą rosły w Polsce w dalszym ciagu, doprowadzi to do poważnego kryzysu ekonomicznego. Mając na uwadze fakt budowy tzw. “rury bałtyckiej” , czytaj: bezpośrednich dostaw nośnika energii z Rosji do Niemiec (ponad głowami Polaków), nalezy przypuszczać, iż już wkrótce Polska może znalaźć się w jeszcze gorszej sytuacji energetycznej, a co za tym idzie gospodarczej. Nie tylko Rosja, ale także Unia Europejska będzie miała wówczas okazję przyprzeć nas do muru i wymuszać na nas takie regulacje prawne, które będą dla niej (a nie dla nas) korzystne.

_________________________________________________ w czasie mojego wykładu w Chicago w lutym 2009 _________________________________________________ _________________________________________________ patrz: www.marekciesielczyk.com _________________________________________________ dr politologii Uniwersytetu w Monachium, Visiting Professor w University of Illinois w Chicago, pracownik naukowy w Forschungsinstitut fur sowjetische Gegenwart w Bonn, Fellow w European University Institute we Florencji, europejski korespondent Radia WPNA w Chicago, autor pierwszej książki w jęz.polskim nt.KGB, 12 lat radny Rady Miejskiej w Tarnowie, Dyrektor Centrum Polonii w Brniu do 31 marca 2011, Redaktor naczelny pisma i portalu Prawdę mówiąc - www.prawdemowiac.pl _________________________________________________ skopiuj poniższy adres i wklej - jest tu relacja telewizji POLONIA z mojego wykładu w Chicago w lutym 2009: http://vids.myspace.com/index.cfm?fuseaction=vids.individual&VideoID=52245621 _________________________________________________

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka