Marek Ciesielczyk Marek Ciesielczyk
488
BLOG

Kiedy Polska dogoni Zachód?

Marek Ciesielczyk Marek Ciesielczyk Polityka Obserwuj notkę 7

Z ostatniego raportu Banku Światowego wynika, że polska gospodarka będzie w tym roku rozwijać się w podobnym tempie jak w poprzednim roku. We wspomnianym raporcie przytacza się prognozę Komisji Europejskiej, która uważa, iż wzrost gospodarczy w Polsce w tym roku wynosił będzie 6,1%, to jest tyle samo, co w roku 2006. W 2008 roku wzrost ten będzie nieco mniejszy. KE ocenia go na 5,5%.

 

Należy w tym miejscu przypomnieć, że wzrost gospodarczy w procentach Produktu Narodowego Brutto w roku 2005 wynosił prawie dwa razy mniej niż dzisiaj, bo tylko 3,5%., w 2004 było nieco lepiej (5,3%), ale w 2003 wzrost ten także nie był największy (3,8%). Czy w związku z prognozowanym wzrostem na poziomie ok. 6 procent PKB rocznie mamy szanse dogonić w najbliższym czasie kraje Europy Zachodniej? Przypomnijmy, że w tej chwili Polska zajmuje przedostatnie miejsce, jeśli chodzi o wartość PKB na głowę, za nami jest tylko Łotwa!  Niedawno obliczono, że przy takim tempie wzrostu, Polska ma szanse dogonić Zachód za około 30 lat. Co się jednak stanie, gdy tempo to będzie mniejsze?

 

Jednym z podstawowych ograniczeń polskiej gospodarki jest państwowy gorset (spółki Skarbu Państwa) oraz nieefektywny sposób zarządzania. Po roku 1989 w Polsce został przyjęty nie anglosaski, lecz niemiecki system nadzorowania spółek. Rada nadzorcza jest u nas odrębnym ciałem, które tak naprawdę jest czystą fikcją. Spotyka się najwyżej raz w miesiącu i nie ma pojęcia o tym, co się naprawdę dzieje w spółce. W USA czy Wielkiej Brytanii zaś rada nadzorcza z zarządem spółki tworzy jeden organ i może naprawdę kontrolować zarząd.

 

Członkostwo w radzie nadzorczej jest w Polsce swego rodzaju nagrodą i dodatkowym źródłem dochodu. Tak się dzieje w przypadku potężnych spółek i państwowych i nawet prywatnych, a także w przypadku mniejszych spółek gminnych (wodociągi, zakłady oczyszczania miasta etc.). Członek rady nadzorczej, który nie ma zielonego pojęcia o firmie, pobiera do swej kieszeni od kilkuset do kilku tysięcy złotych miesięcznie, w zależności od wielkości spółki.

 

Swego czasu właściciele płockiej spółki paliwowej POLLEKS zostali skazani za oszustwa podatkowe i wyłudzenia. Członek rady nadzorczej tej spółki, Beata Smulska zeznała wówczas, że posadę w radzie nadzorczej „załatwił jej wujek Mirosław Koźlakiewicz, polityk AWS, a teraz poseł PO). Smulska przyznała się, że nigdy nie brała udziału w posiedzeniach rady nadzorczej, a wynagrodzenie z tytułu członkostwa traktowała jako „uzupełnienie poborów”.

 

Niedawno ukazał się raport Deloitte Advisory pt „Polska rada nadzorcza 2007”. Wynika z niego, że 70% członków rad nadzorczych w Polsce nie przegląda regularnie uchwał i innych dokumentów z posiedzeń zarządów spółek.

 

W roku 2006 Marek Rocki, senator PO był członkiem sześciu rad nadzorczych różnych spółek. Z tego tytułu zarobił dodatkowo 185.000 złotych na czysto. Andrzej Arendarski, szef Krajowej Izby Gospodarczej, jest członkiem 6 rad nadzorczych, Henryka Bochniarz – szefowa Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan – była członkiem organów reprezentujących lub nadzorujących w ponad 20 spółkach, zaś były szef Urzędu Ochrony Państwa, generał Gromosław Czempiński – w 22 firmach, fundacjach i stowarzyszeniach. Wiesław Walendziak, były szef telewizji polskiej, nadzoruje 8 spółek.

 

Spółki w Polsce – i to niezależnie od tego, czy są państwowe, prywatne czy gminne, funkcjonują jako przechowalnie dla już „zużytych” polityków, wobec których zobowiązania mają inni, czynni jeszcze politycy lub właściciele tych spółek, albo jako źródło dodatkowych dochodów dla czynnych polityków, wobec których zobowiązania mają ich koledzy lub ci sami właściciele. Jak pokazuje przykład w/w senatora PO, będąc tylko członkiem rad nadzorczych kilku spółek, można mieć dodatkowe dochody ok. dwa razy większe niż np. parlamentarzysta.

 

Na szczęście od niedawna niepowodzenia finansowe spółek, wynikające z nieudolnego ich nadzorowania przez rady nadzorcze, są przedmiotem zainteresowania organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości. W maju tego roku rozpoczął się na przykład proces, który Komisja Nadzoru Finansowego wytoczyła członkom nie tylko zarządu, ale także rady nadzorczej WGI Domu Maklerskiego. Straty tej spółki ocenia się na ponad 200 milionów złotych.

 

Jeśli polska gospodarka ma skutecznie gonić zachodnioeuropejską, musimy stosować podobne standardy w polityce i biznesie jak w krajach o dłuższej tradycji demokratycznej i wolnorynkowej.

_________________________________________________ w czasie mojego wykładu w Chicago w lutym 2009 _________________________________________________ _________________________________________________ patrz: www.marekciesielczyk.com _________________________________________________ dr politologii Uniwersytetu w Monachium, Visiting Professor w University of Illinois w Chicago, pracownik naukowy w Forschungsinstitut fur sowjetische Gegenwart w Bonn, Fellow w European University Institute we Florencji, europejski korespondent Radia WPNA w Chicago, autor pierwszej książki w jęz.polskim nt.KGB, 12 lat radny Rady Miejskiej w Tarnowie, Dyrektor Centrum Polonii w Brniu do 31 marca 2011, Redaktor naczelny pisma i portalu Prawdę mówiąc - www.prawdemowiac.pl _________________________________________________ skopiuj poniższy adres i wklej - jest tu relacja telewizji POLONIA z mojego wykładu w Chicago w lutym 2009: http://vids.myspace.com/index.cfm?fuseaction=vids.individual&VideoID=52245621 _________________________________________________

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka