lzis lzis
197
BLOG

Czarodziejska fujara

lzis lzis Polityka Obserwuj notkę 0

 

Co kraj to obyczaj – mówi przysłowie.
Niemcy gustują we fletach, Polacy w fujarkach.
Mimo różnic, da się te instrumenty sprowadzić do wspólnego mianownika, a jest nim muzykant:
 - na flecie gra flecista,
 - na fujarce fujara.
Grają z całej duszy, jak to wieszcz uwiecznił: „...a to echo grało”.
No i są rezultaty tego dmuchania we flet czy fujarę.
Niemiec przy pomocy fletu wyprowadził z miasta szczury, występujące w ilości plagi.
Polak wprowadził do miasta ludków, występujących w ilości plagi.
Uderzające podobieństwa.
Obaj panowie, średniowieczny niemiecki flecista i nasza współczesna fujara, mają tę wspólną cechę, że porywają swoich słuchaczy przy dźwiękach instrumentów.
 Obaj też żądają słonej zapłaty za swoje granie. Flecista został brzydko przez mieszczuchów oszukany, ale współczesny fujara jest cwańszy i nie popełni błędu średniowiecznego łapserdaka – to on teraz trzyma kasę i sam sobie wypłaca honoraria.
Hameln to niewielkie miasteczko. Im jeden flecista wystarczył, by uporać się z problemem. Polaków jest więcej, dlatego też obok fujary pojawiają się inni instrumentaliści. Spece od trąb jerychońskich. I na dźwięk tych trąb inne szczury ciągną do wybranych miast. Od czasu do czasu pojawia się nowy instrumentalista, z rogiem czy piszczałką, który skołowane szczury przyciąga do siebie. Na trochę, nim się zorientują, że nie ma to jak fujara. Lub Jerychoński. Lub piszczała. Biedne zwierzaki krążą od muzykanta do muzykanta i mamy miasta pełne szczurów. Szczurów i mieszczuchów przerażonych, że ta plaga tak się panoszy i rozprzestrzenia.
Ale i mieszczanie przywykli, a wielu jest z tym dobrze. I nawet im do głów nie przyjdzie, że, jak w Hameln, te fujary i trąby grają naszym dzieciom na zatracenie. Będą oni służyć flecistom i fujarom po grób, sprawią godny pogrzeb (taki, co to niebiosa łkają śniegiem), postawią kapliczki, mauzolea i pomniki, aby to one mogły grać następnym pokoleniom.
A jaki morał z tej bajeczki?
Nie pozwalaj panoszyć się szczurom, bo jest ich zbyt wielu. Nie daj się zwieść fujarom, co potrafią dąć w trąby by Cię oczarować muzyką, która zamiast rozwiązywać problem, przynosi nieszczęście. 
Że co, że to tylko legenda?
Badacze twierdzą, że panowie Grimm wysnuli swoje bajanie z ludowych przekazów opartych na autentycznym wydarzeniu. Podobno było mniej poetycko, bo dzieci zabrała zaraza. Dżuma konkretnie, stąd motyw szczurów.
 Niech im będzie. Bo co nam za różnica, jak sobie tę plagę nazwiemy?
lzis
O mnie lzis

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka