Zgodnie z zapowiedzią dzisiaj biogram (część, aby internauta nie poczuł za dużego znużenia – podręcznik blogera) osoby duchownej, niemal należącej do ZMP-owskiego pokolenia 1929/31 – ksiądz Ryszard Przymusiński - Streszczenie materiałów z 6.11.1961 r. Tajne: dane,
W/wym. pochodzi z rodziny robotniczej. Ojciec jego przed wojną był fizycznym pracownikiem kolejowym, a obecnie z uwagi na posiadaną emeryturę pracuje na ½ etatu w Poznańskich Zakładach Gastronomicznych.
Do 1939 roku Przymusiński Ryszard ukończył cztery klasy szkoły podstawowej. W okresie okupacji z powodu represjonowania przez władze niemieckie – wyrażającego się w przymusowym zatrudnieniu w obecnych Zakładach Cegielskiego, wykwaterowaniu z mieszkania i wywiezienia brata w/w Edwarda na roboty przymusowe, udało się jemu uzupełnić wykształcenie podstawowe jedynie w zakresie klas: piątej i szóstej.
Po wyzwoleniu Przymusiński Ryszard rozpoczął naukę w IV Państwowym Gimnazjum Marii Magdaleny w Poznaniu, gdzie uzyskał tzw. „mała maturę”, po czym wstąpił do I-szej klasy licealnej typu humanistycznego. Po jej ukończeniu podjął pracę zarobkową. W latach 1951- 1954 pracował w organizacji harcerskiej na stanowisku referenta przy Zarządzie Wojewódzkim ZMP w Krakowie. W roku 1955 przeniósł się do Warszawy, gdzie był słuchaczem nieustalonej szkoły duchownej. W roku 1959 będąc już księdzem zakonnym w zakonie OO Jezuitów przy ul. Rakowieckiej, ukończył Liceum Korespondencyjne Nr 1 w Warszawie. W ubiegłym roku podjął studia psychologiczne na Wydziale Pedagogicznym Uniwersytetu Warszawskiego.
Ks. Przymusiński Ryszard włada językami niemieckim – biegle i francuskim – słabiej [sic].
Posiadamy informacje, że w/w gdzieś około roku 1957 podjął aktywną pracę na odcinku młodzieżowym.
W tym roku konspirując swój stan duchowny zgłosił się do Warszawskiej Komendy Chorągwi ZHP, gdzie zweryfikowano mu stopień instruktorski. Z harcerstwa został usunięty jedynie dzięki przypadkowemu rozpoznaniu na ulicy.
W lutym 1959 roku uzyskano od t/wsp. ps. „Mociński” informacje, z których wynikało, że w/w grupując wokół siebie instruktorów- katolików zorganizował nielegalny akademicki „ośrodek” harcerski.
Instruktorzy Ci m.in. mieli odbywać u niego w domu przy ul. Narbutta 21 m. 1 nieoficjalne spotkania.
Przeprowadzona w stosunkowo krótkim okresie czasu obserwacja poza uchwyceniem nie mających w sprawie znaczenia kontaktów, powyższych danych nie potwierdziła, jednakże w międzyczasie uzyskano od t/wsp. Informacje, że ks. Przymusiński aktywnie oddziaływuje na Akademicką Drużynę Harcerską przy Politechnice Warszawskiej.
Ustalono, że kontakty z w/w utrzymywali następujący członkowie ADH- drużynowy Zajączkowski Andrzej, przyboczny Koprowski Andrzej, Potocki Jan, Nowicki Franciszek i inni. Poza przynależnością do drużyny akademickiej niektóre na wspomnianych osób prowadziły działalność instruktorską na terenie poszczególnych hufcy [sic]. Tak np. Potocki Jan pracował w KH Anin- prowadząc drużynę staroharcerską rekrutującą się z młodzieży tzw. „trudnej”. Nowicki Franciszek natomiast był szczepowym 17 DH. Poza tym do grona najbardziej zaufanych osób Przymusińskiego należał Rębalski Józef instruktor KH Śródmieście.
Oddziaływanie wychowawcze kontaktów Przymusińskiego na harcerzy było wybitnie przepojone klerykalizmem i wyraźnie wrogimi ideologicznie akcentami. Realizowane było przy pomocy metodyki tradycyjnej.
Działalność Nowickiego Franciszka w 17-tej WDH niekiedy wręcz miała charakter konspiracyjny. W/wym. prowadził zeszyt tzw. „tajnego dowodzenia”, w którym zawarte były drobiazgowe informacje o członkach drużyny, ich stosunku do religii i środowiska, z jakiego się wywodzą oraz konspekty zajęć z młodzieżą. Zeszyt ten Nowicki zabrał wstępując do zakonu OO Jezuitów. Z pozostawionych fragmentarycznych notatek wynika, że tematy prowadzonych przez niego zbiórek zawierały wyraźnie antyradzieckie akcenty. Gro [sic] uwagi poświęcone historii konfliktów zbrojnych Polski z Rosją i Związkiem Radzieckim. Uwypuklano rolę młodzieży polskiej w tych starciach. Nowicki otwarcie ignorował obecne granice zaliczając do polskich miast Lwów i Wilno. Tak samo duże znaczenie przywiązywano do zapoznania młodzieży z historią skantingu [sic] oraz „Szarych Szeregów”.
Aktyw 17-tej WDH rekrutował się głównie z b. ministrantów. Dysponujemy informacjami, że Nowicki odbierał od niego „przysięgę”, w której zobowiązywali się do pełnego posłuszeństwa, zachowania tajemnicy odnośnie sprzętu, jakim dysponuje drużyna. Na uwagę w tym względzie zasługuje fakt, że ów sprzęt, który został przekazany do dyspozycji harcerstwa przez WP, wg jego zamierzeń miał być wykorzystany na obozach organizowanych przez kler.
Nierzadko dla członków 17-tej WDH organizowano zbiórki „zakonspirowane” poświęcone np. obchodzeniu dnia patrona harcerzy św. Jerzego.
W roku 1958 korzystając z sąsiedztwa obozów 17-tej WDH z obozem słuchaczy WSD z Warszawy i Krakowa, Nowicki Franciszek wspólnie z Andrzejem Koprowskim zorganizowali próby na stopień wywiadowcy. Uczestniczący w nich klerycy następnie otrzymywali zaświadczenia o złożeniu przyrzeczenia harcerskiego i przyznaniu rozkazem L-14/58 stopnia wywiadowcy.
Podobną działalność na terenie poszczególnych hufcy [sic] prowadzili Jan Potocki i Józef Rębalski.
W przeprowadzonych przez nich zbiórkach czasami uczestniczył po cywilnemu ks. Ryszard Przymusiński. Np. w dniu 1 maja 1959 roku wym. na biwaku harcerskim w m. Wólka k/Warszawy egzaminował nieświadomych jego stanu duchownego harcerzy zdających próbę na stopień.
Na odcinku Akademickiej Drużyny Harcerskiej ks. Ryszard Przymusiński brał udział w spotkaniach aktywu katolickiego organizowanych w prywatnych mieszkaniach mających charakter samokształceniowy, uczestniczył w opracowywaniu tematyki zbiórek drużyny, inspirował i służył radą w podejmowanych przez nią akcjach takich jak … - akcja walki z alkoholizmem, czy Warmii i Mazur.
Z danych uzyskanych od t/wsp. „Mociński” wynika, że związani z w/w harcerze w m-cu marcu 1959 roku brali udział w zbiórce na pomoc dla więźniów oraz w akcji materialnej pomocy dla źle sytuowanej młodzieży, w ramach tzw. „grupy gałganiarzy”. Członkowie ADH niejednokrotnie uczestniczyli w obozach organizowanych przez Przymusińskiego dla młodzieży akademickiej, kleryków lub ministrantów.
Z kolei Koprowski przypuszczalnie inspirowany przez w/w w lecie 1959 roku zwrócił się do ks. Rostworowskiego z prośbą o oddelegowanie na prowadzony przez siebie obóz wykładowców KUL Koczmara Tadeusza i Toporkiewicza Jana celem wygłoszenia kilku pogadanek.
Poza wspomnianym księdzem z drużyną akademicką współpracowali Jezuici Andrzejewski, Kozdrzeń, Bucholc. Ten ostatni np. w listopadzie 1960 roku na spotkaniu aktywu ADH wygłosił pogadankę na temat etyki.
Cdn
Jutro zapraszam na rozważania, czy Michał Figurski jest potomkiem uczestnika Rewolucji Październikowej.
Osoby zadowolone i niezadowolone z lektury proszę o klikanie na poniższe reklamy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura