Ciotka podarowała mi obrazek- reprodukcję "Pokutującej Magdaleny" Pompeo Girolamo Batoni
Kiedyś gdy u Niej pomieszkiwałam wisiał nad moim łóżeczkiem
Lubiłam wchodzić do jego środka
i wierszyk mój- skrystalizował się dzisiaj :
Maria Magdalena nurza się w lekturze
a ja się nurzam w Marii Magdalenie
Szelestu sukien wieczna jedwabistość
lasu butelka i lata skroplenie
Patrzę w rzekę co niesie niepamięć
jak blisko jest życie
blisko umieranie
Maria Magdalena wiruje
jest teraz
kwiatem
pyłkiem w oku
jeszcze nie niebieskim i większym
niż
ja
3.I.2016
PS
Początkowo notka miała być inna, ale dziwnie nie pasowała mi do niedzieli , wrzucę ją więc tuż po północy:) ewentualnie sporo po północy czyli w poniedziałkowy wieczór :)
Inne tematy w dziale Kultura