Łukasz Rzepiński Łukasz Rzepiński
1081
BLOG

Norwegia cz.XI "Kobiety w kamasze! i inne opowiastki"

Łukasz Rzepiński Łukasz Rzepiński Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

 Norwegia idzie pod prąd trendom większości krajów europejskich. I tak prawie wszystkie kraje Europy wprowadziły profesjonalną armię. W Norwegii każdy obywatel musi czuć się odpowiedzialny za państwo, stąd obowiązuje pobór powszechny. W siedzibie Telenor w Oslo odbywają się dziś manewry, operator telekomunikacyjny współdziała z wojskiem poprzez udostępnianiem systemu szybkiego reagowania. Rośli Wikingowie w helmach z automatami budzą respekt. Ale nie tylko Wikingowie. Jeden z żołnierzy jest Azjatą. Zwraca jednak uwagę spora liczba blond-piękności pod bronią....

15 letnia działaczka młodzieżówki Partii Pracy otwarcie podniosła temat, iż jest to wielką dyskryminacją, że obrona kraju spoczywa wyłącznie na mężczyznach. Temat trafił do parlamentu, który przyznał jej rację. W związku z tym wprowadzono obowiązkową służbę również dla kobiet.

Widoki są imponujące, mniej więcej takie:

armykobi2 armykob

Odbyłem szkolenie.... wreszcie dzięki temu porozmawiałem z Norwegami. Obecny na szkoleniu i mieszkający od lat w Norwegii Izraelita wyjaśnił, że aby zaprzyjaźnić się z Norwegiem potrzeba z 5 lat... Będzie zawsze uprzejemy i miły, ale do domu na przykład nie zaprosi. Norwegowie przytaknęli i przyznali że mają co prawda mało przyjaciół, ale jak już ktoś przebije się przez ich barierę to zostaje nim na całe życie.

Obiad... ulubionym tematem rozmów Norwegów jest ... Norwegia. Że pięknie, że życie doskonałe, historia wspaniała. Wiem co nieco o tym kraju, serwuję opowieści o normańskiej katedrze na Sycylii - zachwyceni. Pierwszy raz chyba nawiązałem z nimi kontakt. Pytają jak mieszkam... mówię że w firmowym mieszkaniu do którego od czasu do czasu wprowadzają mi Chińczyków.

- Czyli nie masz stałego "roommate"?

- Nie mam, tylko krótkotrwałe romanse

Norwegowie patrzą skonsternowani, Chinki obecne na spotkaniu wybuchają histerycznym śmiechem.

A to zdjęcia z mojego "prywatnego fiordu" - wystarczy wyjść z biura, przejść 300 metrów i prezentują się takie widoki:

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 19

 

Mieszkania

 

Szukam obecnie mieszkania, gdyż kończy się okres w którym firma udostępniała mi "apartament" za darmo. W pięknej zresztą okolicy pełnej parków, kamienic i drewnianych domków. Standardy wnętrz norweskich są jednak niższe niż w Polsce. Dodatkowo mieszkanie z Chińczykami do przyjemności nie należy, dobrze że współlokatora odwiedziła jego chińska żona - dzięki temu salon nagle się "wysprzątał" :)

Przeglądam ogłoszenia - jedno brzmi wyjątkowo obiecująco: "grupa kobiet poszukuje współlokatora, który żyje blisko natury do mieszkania w naszym wspólnym domu; Kochamy Matkę Ziemię i chcemy aby nasz współlokator uczestniczył z nami w uroczystościach ku Jej czci". Czuję wzbierającą we mnie miłość do Matki Ziemi.

Zwykle kiedy chcemy od kogoś coś kupić i zamierzamy za to zapłacić duże pieniądze to sprzedający jest zachwycony. Tutaj jednak aby wynająć i tak drogie mieszkanie należy dokonać takiego wysiłku jak podczas szukania pracy. Należy wysłać wiele aplikacji do właścicieli mieszkań, dokładnie opisać co się robi, ile ma się lat, jaką narodowość. Wynajmujący zanim łaskawie przyjmie od ciebie 10.000 koron plus kilkukrotność tej sumy jako depozyt, to poprzebiera w aplikantach: ten nie, temu źle z oczu patrzy. Czasami nadchodzą odpowiedzi: "Rzeczywiście pana aplikacja wygląda interesująco, ale akurat mieszkanie zostało wynajęte" - interesująco... łaskawca!

Firma urządziła wczoraj rejs po Oslo-fjordzie. Wreszcie zobaczyłem kawałek właściwej Norwegii. Wyspy są tak piękne że aż oczy bolą, wśród świerków drewniano-szklane domki, kołyszą się prywatne łodzie a przed większym domostwem - hydroplan!

Komu łosia? komu sarne?

ONZ opublikowało raport poziomu szczęścia w róznych krajach. Polska wylądowała na około 50tym miejscu. Norwegia znajduje się na 2gim miejscu na świecie, na 1wszym miejscu jest Dania. Szczęście lezy tutaj na kazdym rogu! :)

Tymczasem na jednym z osiedli pojawił się łoś! Pewien męzczyzna podszedł do sąsiadki i zapytał czy ma ochotę na stek z łosia. Kobieta zdziwiona odmówiła. Męzczyzna niebawem został aresztowany gdyz pod wpływem silnych narkotyków gonił biednego łosia dzierząc miecz i usiłując faktycznie przerobić go na stek.

Pośmiałem się, pośmiałem a tymczasem patrzę na finn.no (największy norweski serwis ogłoszeniowy) mozna kupić do wyboru do koloru mięso łosia, sarny, dzika. I to jak tanio, 75 koron to ledwie 30zł za kilogram dziczyzny. 

Ogłoszenie ma np treść: świezy łoś, bez ołowiu! Biedne stworzonka.

A tutaj mozna nabyć łosia do zjedzenia: http://www.finn.no/finn/torget/annonse?finnkode=43723900

 

 

37 lat, pracuję jako specjalista w Oslo pisuję głównie o historii i ekonomii ostatnio o podrózach, mentalności Skandynawów i Chińczyków

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości