W społeczeństwie polskim powszechny jest pogląd, będący konsekwencją poglądów lansowanych przez elity, że mieszkania socjalne zamieszkują ludzie z marginesu społecznego, pijaki, obiboki, nieroby i lenie, słowem- ludzie bezwartościowi, którym należy się tylko pogarda. Dlatego ani władz, ani społeczeństwa, nie martwi fakt, że mieszkają oni w strasznych warunkach. Uważa się nawet, że i tak za wiele dostają od państwa, czyli z naszych podatków, zważywszy na to jakimi są ludźmi. Kiedy jednak taki „bezwartościowy obibok” okazuje się bohaterem, który ratował ludzi przed pożarem poświęcając ostatecznie własne życie- to od razu zmienia się do niego stosunek, a nawet do jego rodziny! Prezydent zapowiedział bowiem uhonorowanie pośmiertne tej kobiety, bo o niej mowa, medalem. Premier zaś zapowiedział przyznanie jej rodzinie specjalnej renty.
Może więc nie jest tak, że wszyscy którzy mieszkają w mieszkaniach socjalnych to obiboki, lenie, nieroby i wreszcie pijaki? A zresztą, nawet jeśli ktoś pije- czy to oznacza, że jest bezwartościowym człowiekiem, że nie robi nic dla społeczeństwa? A mało to ludzi na wysokich stanowiskach jest pijakami, alkoholikami? Przykład bohaterskiej kobiety z Kamienia Pomorskiego pokazuje, że wśród lokatorów mieszkań socjalnych, czyli ludzi biednych, na pewno są wartościowi ludzie, którzy nagle okazują się potrzebni w różnych sytuacjach, a wcześniej są pogardzani. Gdyby przyszła kiedyś wojna- to kto by walczył, jak nie w pierwszej kolejności oni? Tak było przecież w przeszłości, wbrew lansowanej tezie, że do bohaterskich czynów zdolni są głównie ludzie „z wyższych sfer”…
Czy na pewno wszyscy którzy mieszkają w mieszkaniach od państwa, to niepracujący lenie i obiboki? A może po prostu nie są wystarczająco młodzi, żeby ich ktoś zatrudnił? A może pracują, ale przy tym poziomie wynagrodzeń, jaki jest w Polsce, nie stać ich na płacenie 1500 zł rat kredytu, i jeszcze utrzymanie rodziny? Wreszcie, czyż wychowanie dzieci nie jest pracą samą w sobie, zasługującą na wynagrodzenie od państwa, tak jak to ma miejsce de facto w systemach socjalnych na Zachodzie?
Może więc warto inaczej spojrzeć na ludzi biednych w Polsce, w szczególności tych zajmujących mieszkania socjalne. Może należy im się wsparcie materialne, a także lepsze warunki mieszkaniowe? Uważaj, bo i ty kiedyś możesz znaleźć się w potrzebie, bo w życiu każdemu może podwinąć się noga, zwłaszcza w kapitalizmie… Chyba byś nie chciał, żeby wtedy ludzie wytykali cię palcem jako „obiboka i lenia”, odmawiając wsparcia?
Już 100 lat temu Henry Ford zauważył, że żeby gospodarka się rozwijała- jego pracowników musi być stać na samochody, które produkują.... Gospodarka i społeczeństwo mogą rozwijać się tylko w równowadze. Odrzucam skrajne idee- liberalna, gdzie nie widzi się roli społeczeństwa w rozwoju gospodarki, oraz skrajnie lewicowe- gdzie w ogóle nie widzi się zagadnień gospodarczych. Najlepiej radzą sobie kraje, które znalazły dobrą równowagę, "umowę społeczną" między gospodarką i społeczeństwem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka