Łukasz Foltyn Łukasz Foltyn
44
BLOG

Rząd odpowiada, ale tylko za sukcesy

Łukasz Foltyn Łukasz Foltyn Polityka Obserwuj notkę 16

Rząd Donalda Tuska i Platforma Obywatelska realizują właśnie, ze sporym sukcesem, taki oto PR-owski zabieg: rząd odpowiada tylko za sukcesy, a za niepowodzenia już nie, bo za nie zawsze można obwinić siły, na które rząd nie ma wpływu.

 Co prawda Platforma Obywatelska nie spełniła wyborczych obietnic (w tym kluczowych- „by żyło się lepiej, wszystkim” oraz „druga Irlandia”), ale to nie jej wina. Mimo najszczerszych chęci, gotowych projektów i pomysłów na rozwiązanie kluczowych problemów Polski, nie udało się zbyt wiele dokonać, bo:

1.       Przeszkodził Prezydent, wetując lub zapowiadając weto kluczowych ustaw. Pan Premier Tusk nie będzie szukając kompromisu zniżał się do rozmów z Prezydentem czy z SLD, którego głosy umożliwiłyby obalenie weta.

2.       Przeszkodziła biurokracja (jak pisze Michał Kobosko), która „pozostawiła w ministerstwach bałagan”, i potrzebny był co najmniej rok, żeby ten bałagan najpierw okiełznać, a dopiero potem myśleć o zrobieniu czegoś.

3.       Przeszkadza światowy kryzys, którego oczywiście nie można było przewidzieć, ani sobie z nim jakoś radzić- jedyne, co rząd może zrobić, to zapewnić, że "Polska jest oazą spokoju”.

W ostateczności zawsze pozostaje argument, że rząd jest wspaniałomyślny- ale społeczeństwo do niego nie dorosło i nie potrafi wykorzystać możliwości, które daje rząd (ciągle wraca mityczny „homo sovieticus”, z którym kolejne rządy, a obecny najbardziej, nie mogą sobie poradzić…). Większość wyborców (ci myślący i rozsądni, oczywiście) uznaje taką argumentację, co jest kolejnym sukcesem tego rządu. Co prawda jest to sukces PR-owy, ale przekłada się on na realne poparcie społeczne dla rządu, a jeszcze bardziej dla Platformy (bo w domyśle jest argument, że to mniejszy koalicjant nie pozwala dobrze rządzić…).

Podczas kolejnej kampanii wyborczej oczekiwałbym, że Platforma Obywatelska na wszystkich plakatach, gdzie będzie przestawiać swoje obietnice wyborcze- dopisze małym drukiem: „realizacja powyższych obietnic nie zależy od rządu”.

Już 100 lat temu Henry Ford zauważył, że żeby gospodarka się rozwijała- jego pracowników musi być stać na samochody, które produkują.... Gospodarka i społeczeństwo mogą rozwijać się tylko w równowadze. Odrzucam skrajne idee- liberalna, gdzie nie widzi się roli społeczeństwa w rozwoju gospodarki, oraz skrajnie lewicowe- gdzie w ogóle nie widzi się zagadnień gospodarczych. Najlepiej radzą sobie kraje, które znalazły dobrą równowagę, "umowę społeczną" między gospodarką i społeczeństwem.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Polityka