Twierdzę, że postępowanie prokuratorskie w sprawie byłego posła Adama Słomki to marnotrawienie środków publicznych, czyli pieniędzy podatników. W sprawie tej, jak donoszą media, przesłuchano ponad 60 tysięcy świadków!
A przecież czas pracy, głównie policjantów przesłuchujących świadków, a także samych przesłuchiwanych, ma swoją wymierną wartość. Wartość tę można z grubsza oszacować: 60 tysięcy przesłuchać to ok. 60 tysięcy godzin pracy policjantów, daje to 7500 dni roboczych, odpowiada to pracy ok. 50 osób przez okrągły rok, co z kolei kosztuje budżet a więc podatników kilka mln zł. Drugie tyle daje koszt np. zwolnień z pracy osób wezwanych na przesłuchanie, licząc z czasem dojazdu itp…
Tymczasem, przy całym szacunku dla wymiaru sprawiedliwości, waga sprawy takich kosztów nie uzasadnia. Stąd wydaje mi się użycie przez prokuraturę prowadzącą sprawę pojęcia „grupy przestępczej”, żeby podwyższyć rangę sprawie. A przecież nie chodzi np. o bulwersujące opinie publiczną morderstwo, ale o fałszowanie podpisów pod listami poparcia wyborczego. Czyli że ktoś zamiast trudzić się zbieraniem podpisów, wystając gdzieś na chodniku, pospisywał dane z innych list… Czy warto dla wykrycia takiego przestępstwa ponosić milionowe koszty? Ile możnaby w zamian za to zrobić dobrego dla społeczeństwa, co wielokrotnie zniwelowałoby społeczne straty wynikające z owego fałszerstwa? Co więcej, wydaje mi się, że także z punktu widzenia techniki prowadzenia tego rodzaju spraw, nie było potrzeby przesłuchiwania tak wielkiej liczby świadków. Dlaczego nie zrobiono tak, jak w podobnych sprawach robi Państwowa Komisja Wyborcza, czyli kontroluje wyrywkowo, losowo wybrane dane z list poparcia?
Moim zdaniem powyższe postępowanie prokuratorskie powinno zostać… zbadane przez prokuraturę, pod kątem ewentualnego przekroczenia uprawnień/niedopełnienia obowiązków przez prokuraturę, ze szkodą dla interesu publicznego…
art. 231 Kodeksu Karnego:
§ 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego,podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej,podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie i wyrządza istotną szkodę,podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Już 100 lat temu Henry Ford zauważył, że żeby gospodarka się rozwijała- jego pracowników musi być stać na samochody, które produkują.... Gospodarka i społeczeństwo mogą rozwijać się tylko w równowadze. Odrzucam skrajne idee- liberalna, gdzie nie widzi się roli społeczeństwa w rozwoju gospodarki, oraz skrajnie lewicowe- gdzie w ogóle nie widzi się zagadnień gospodarczych. Najlepiej radzą sobie kraje, które znalazły dobrą równowagę, "umowę społeczną" między gospodarką i społeczeństwem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka