Premier Tusk postanowił nie kandydować na Prezydenta gdyż uznał, że tak świetnie mu idzie jako Premierowi Polski, że szkoda by było, gdyby marnował się na głównie „reprezentacyjnym” urzędzie Prezydenta RP. Jako dowód na niezwykłe zdolności jako Premiera Tusk powołuje się na fakt, że Polska miała w 2009 roku najwyższy wzrost gospodarczy w UE i całej Europie. Fakt ten pozwolił mu posunąć się do stwierdzenia w wywiadzie dla Financial Times, że „doczekaliśmy czasów, że polska gospodarka wzbudza większy szacunek, niż niemiecka”. Brawo, Panie Premierze! Polska lepsza jest od Niemiec! Nie tylko zresztą od Niemiec- także od USA, bo przecież i one w 2009 roku zanotowały spadek PKB, a Polska wzrost!
Niestety, Premier Tusk, a za nim polskie społeczeństwo, muszą także przyjąć do wiadomości pewien przykry fakt… Otóż Polskę we wzroście gospodarczym przebił Pakistan (nie mówiąc o Chinach i Indiach, które zdeklasowały Polskę w tempie wzrostu PKB w 2009 roku)… Pakistan w 2009 roku zanotował wzrost 3.7%, wyższy od polskiego 1.7%... Premier Pakistanu jest lepszy od Pana, Panie Tusk…
No, ale w końcu Premier Tusk jest lepszy od Kanclerz Merkel i Prezydenta Obamy, a Polska potężniejsza od Niemiec i USA. Nie ma się więc co dziwić, że posiadając taki talent do rządzenia, umożliwiający przegonienie w jeden rok światowych liderów gospodarczych, Premier Tusk nie chce marnować się na urzędzie Prezydenta RP…
Już 100 lat temu Henry Ford zauważył, że żeby gospodarka się rozwijała- jego pracowników musi być stać na samochody, które produkują.... Gospodarka i społeczeństwo mogą rozwijać się tylko w równowadze. Odrzucam skrajne idee- liberalna, gdzie nie widzi się roli społeczeństwa w rozwoju gospodarki, oraz skrajnie lewicowe- gdzie w ogóle nie widzi się zagadnień gospodarczych. Najlepiej radzą sobie kraje, które znalazły dobrą równowagę, "umowę społeczną" między gospodarką i społeczeństwem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
