Słyszę ciągle, że nie było kworum przy przyjmowaniu budżetu na rok 2017. Udowodnię w logiczny sposób, że to nieprawda.
Liczyłem głosy jako jeden z dziesięciu sekretarzy we wskazanym sektorze na tyłach sali. Ewidentnie posłowie opozycji byli na sali, mogli głosować etc. Nie skorzystali. Ich obecność też mogłaby być liczona do kworum, ale nie było takiej potrzeby. Samych głosujących bodaj we wszystkich głosowaniach było 236.
Gdyby jakiś z posłów zdezerterował, to zapewne wszyscy byśmy juz o tym wiedzieli. Do tego należy doliczyć posła niezrzeszonego J. Klawitera, a oprócz tego 3 posłów koła Wolni i Solidarni (M. Zwiercan, I. Zyska, K. Morawiecki) oraz 2 posłów Kukiz'15 (R. Wójcikowski i A. Siarkowska).
Teraz jasne? Mam nadzieję.
PS Kto zaś byłby zainteresowany bardziej obszernym opisem wydarzeń ostatnich trzech dni i moimi wyjaśnieniami, to zapraszam tutaj:
https://web.facebook.com/radnylukaszschreiber/posts/1066442360169151:0