Któż nie ma w swoim domu pięknych wyrobów porcelanowych zdobionych czerwonymi różami z pozłacanymi brzegami? Są ozdobą wielu salonów, schowane w szklanych witrynach, używane przy okazji specjalnych wydarzeń i uroczystości. W tym roku, po 150 latach swej działalności, fabryka porcelany w Chodzieży zostanie zamknięta.
Dokładnie w czerwcu pracę zakończą ostatni pracownicy, ze 140 obecnie zatrudnionych. Niektórzy na kilka lat przed emeryturą. Zastanawiają się, jaki los ich spotka, dokąd pójdą. Wielu z nich to pracujący od pokoleń pracownicy, pamiętający czasy świetności zakładu, z odjeżdżającymi pociągami do Kołobrzegu. Dzisiaj na miejscu zburzonej zabudowy fabrycznej powstaje centrum handlowe. Może nieliczni znajdą pracę w powstających na miejscu fabryki galeriach? Chodzież liczy mniej niż 20 000 mieszkańców, a fabryka porcelany była od lat głównym i jedynym poważnym pracodawcą w rejonie. Zatrudnieni czują się pokrzywdzeni. Uważają, że związki zawodowe nie walczyły odpowiednio o nich, o ich przyszłość.
W 2013 r. fabryka została przejęta przez Polską Grupę Porcelanową i połączona z fabryką w Ćmielowie. Powstało konsorcjum Polskie Fabryki Porcelany. Oto oświadczenie zarządu dotyczące likwidacji zakładu w Chodzieży:
„Zdecydowaliśmy o ulokowaniu naszej produkcji w dwóch zakładach – Ćmielowie i Łubianach. Robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby zachować ciągłość pracy fabryki w Chodzieży, jednak rosnące wyzwania, którym staraliśmy się stawić czoła, nie pozwoliły nam na podjęcie innej decyzji. (…) Centralizacja produkcji w dwóch lokalizacjach czyli Ćmielowie i Łubianie, pozwoli na bardziej optymalne i odpowiednie wykorzystanie naszych zasobów i mocy produkcyjnych".
Źródło: RMF
Inne tematy w dziale Gospodarka