Nonsensy sierpnia 80

 Emocje związane z świętem „Solidarności” już opadły. Jest to dobry moment na refleksję. Kilka dni temu Korwin-Mikke na swoim blogu stwierdził, że może i dobrze, że „Solidarność” była kontrolowana przez bezpiekę – przynajmniej stek nonsensów w postaci słynnych 21 postulatów strajkujących nie został zrealizowany. Czy miał rację?

 

21 postulatów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego z 17 sierpnia 1980 z uszczypliwym komentarzem.

1.      Zalegalizowanie niezależnych od partii i pracodawców związków zawodowych.

Pierwszy postulat wygląda nader zachęcająco! Popieram – zwłaszcza uniezależnienie związków zawodowych od pracodawców (np. usunięcie etacików związkowych). Solidarność vs nonsensy 1-0.

2.      Zagwarantowanie prawa do strajku.

Strajk jak najbardziej powinien być legalny. Z wszystkimi swoimi legalnymi konsekwencjami np. możliwością utraty pracy

3.      Przestrzeganie zagwarantowanej w Konstytucji PRL wolności słowa, druku i publikacji.

Jakkowiek wyrażenie „konstytucja PRL” brzmi groźnie, Solidarność się broni. 2-0

4.      Przywrócenie do poprzednich praw ludzi zwolnionych z pracy po strajkach w 1970 i 1976 i studentów wydalonych z uczelni za przekonania, zniesienie represji za przekonania.

Również poparłbym  ten punkt. (3-0)

5.      Podanie w środkach masowego przekazu informacji o utworzeniu MKS oraz opublikowanie jego żądań.

Dziś takie żądanie brzmi śmiesznie, choć w latach 80 jak najbardziej zasadne.

6.      Podjęcie realnych działań wyprowadzających kraj z kryzysu.

Tak ogólny punkt, że teoretycznie ciężko ocenić. W rzeczywistości strajkujący wymagają większego interwencjonizmu. Na minus. (3-1)

7.      Wypłacenie strajkującym zarobków za strajk, jak za urlop wypoczynkowy, z funduszu Centralnej Rady Związków Zawodowych (CRZZ).

Strajkujący chcą, dostawać pieniądze jak za urlop nic nie robiąc. Kiedyś coś takiego nazywano po prostu kradzieżą. (3-2)

8.      Podniesienie zasadniczej płacy o 2 tys. zł.

Podniesienie płacy minimalnej do średniej krajowej. I może jeszcze frytki do tego? (3-3)

9.      Zagwarantowanie wzrostu płac równolegle do wzrostu cen.

Strajkujący proszą, aby  rzeczpospolita ludowa drukowało więcej banknotów, aby tę samą wartość reprezentowały nominały z większą ilością zer. Zaiste wspaniały pomysł. (3-4)

10.      Realizowanie pełnego zaopatrzenia rynku. Eksport wyłącznie nadwyżek.

Ten punkt jest wybitnie absurdalny. Bardzo interesuje jak można realizować pełne zaopatrzenie. Co to jest „pełne zaopatrzenie” ? Jak go „realizować”? Chyba tylko poprzez pożyczki. I jeszcze eksport tylko nadwyżek. Komercyjnie nic za granicę sprzedać nie można? Ten postulat cofa „Solidarność aż o dwa punkty (3-6)

11.      Zniesienie cen komercyjnych oraz sprzedaży za dewizy w tzw. eksporcie wewnętrznym.

Kolejny kwiatek - ceny komercyjne. Likwidacja Pewexów wydaje się natomiast być rozsądna, przynajmniej cześć towarów dostępnych za obcą walutę będzie w regularnych sklepach.

12.      Wprowadzenie zasady doboru kadry kierowniczej na zasadach kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej oraz zniesienie przywilejów Milicji Obywatelskiej, Służby Bezpieczeństwa i aparatu partyjnego.

Jak najbardziej rozsądny postulat (4-6)

13.      Wprowadzenie bonów żywnościowych na mięso.

Jak powszechnie wiadomo bony na żywność rozmnażają żywność i niwelują popyt niczym Jezus ryby i chleb. (4-7)

14.      Obniżenie wieku emerytalnego - dla kobiet do 50 lat, dla mężczyzn do 55, lub zapewnienie emerytur po przepracowaniu w PRL 30 lat dla kobiet i 35 dla mężczyzn.

Emerytury to można wprowadzić już po 10 latach pracy. Wynosiły by pewnie ze sto złotych. (4-8)

15.      Zrównanie rent i emerytur starego portfela.

Innymi słowy – więcej pieniędzy dla rencistów i emerytów. Kolejne roszczenia za które nie ma kto zapłacić. (4-9)

16.      Poprawienie warunków pracy służby zdrowia.

Postulat o mniejszym znaczeniu.

17.      Zapewnienie odpowiedniej ilości miejsc w żłobkach i przedszkolach.

Aby zapewnić odpowiednią ilość miejsc w żłobkach i przedszkolach, trzeba otworzyć możliwość działalności handlowej na tym polu i poczekać parę dobrych lat. Bez wskazania tej drogi należy uznać ten postulat za kolejny nonsens. (4-10)

18.      Wprowadzenie płatnych urlopów macierzyńskich przez 3 lata.

Kolejne roszczenie nie różniące się od innych. Nie interesuje jak i kto zapłaci. Ale ma być. 3 lata… przesadzili. I to grubo. (4-11)

19.      Skrócenie czasu oczekiwania na mieszkania.

Dobrze, że jest to jeden z ostatnich postulatów, bo ręce opadają. W dzisiejszych częściowo-kapitalistycznych czasach nie do pomyślenia( 4-12)

20.      Podniesienie diety z 40 do 100 złotych i dodatku za rozłąkę.

Nigdy nie uważałem grupowego uzgadniania wysokości płac, nie mówiąc już o domaganiu się ich za działanie etyczne. (4-13)

21.      Wprowadzenie wszystkich sobót wolnych od pracy.

Zdarza się tak, że musimy w sobotę kupić bułki w sklepie. Ale nie da rady. Wszystkie zamknięte, wszyscy wypoczywają. (4-14)

 

 

JKM miał rację. Postulatów sierpnia nie można traktować jako czegoś więcej niż symbolu protestu wobec PRLowskich prac.  Nie można z prostej przyczyny. Są to wyłącznie roszczenia a zarazem niesłychane wręcz bzdury, których realizacja jest w zasadzie niemożliwa. Jeśli udałoby się je jakimś cudem wprowadzić – żylibyśmy w gorszym socjalizmie niż 30 lat temu.