Śmiechonament

Portale (min Money.pl) za "Wyborczą" informują o zmianach w przepisach dotyczacych podatku radiowotelewizyjnego. Od teraz zwolnione od opłat są osoby które:

* które ukończyły 60 lat i mają prawo do emerytury w wysokości nieprzekraczającej 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia (tj. - 1551,48 zł brutto);

* które mają prawo do świadczeń pieniężnych z pomocy społecznej;

* spełniające kryteria dochodowe określone w ustawie o świadczeniach rodzinnych (min. 504 zł na osobę);

*bezrobotne;

* pobierające zasiłek lub świadczenie przedemerytalne.

* Oraz wszystkie rozsądne osoby, które nie zarejestrowały odbiorników, badź je wyrejestrowały.

Z tegoż ostatniego powodu  - wszak ludzie głupi nie są i większość z nas nie ma ochoty płacić podatku z własnej woli - wpływy z abonamentu spadną w tym roku o ok. 35%. Z powodu dziury budżetowej (tak, właśnie w ten sposób się ją łata - wyciskając pieniądź od obywatela) Poczta Polska rozesłała ok. 1,5 mln wezwań do zapłaty . Obława na inteligentnego obywatela niechcącego oddawać swych cieżko zarobionych pieniędzy trwa!

A gdy mówimy o inteligencji i rozsądku...warto pociagnąć wątek śmiechobonamentu. Mogę zrozumieć rejestracje samochodów, a nawet obciażenie uzytkowników jakimśtam podatkiem. Z trudem mi to przychodzi, ale niech już będzie. Automobile często padają łupem kradzieży i mają znaczacy wpływ na otaczający nas świat. Zwłaszcza, nader łatwo nimi kogoś rozjechać, stąd argumenty prawnokarne są jak najbardziej na miejscu. Niestety nikt nie zastanawia się czemu (oprócz wyciągania pieniędzy oczywiście), ma służyć rejestrowanie odbiorników telewizyjnych. Po co komu wiedza na temat odbiorników telewizyjnych? Nie lepiej wprowadzić jakiś abonament na  komputery? - byłoby to bardziej zasadne, gdyż bez TV i radia można się obejść, a bez komputera coraz trudnej. Śmiechonament to relikt przeszłości. Gdybym był władcą totalitarnym postawiłbym na opodatkowanie użytkowania komputerów, kontrola nad obywatelem byłaby lepsza. Musiałbym jedynie wymyślić jakąś bzdurną usługę, którą będę dostarczał celem wytłumaczenia nowego śmiechonamentu.

Jedna z pierwsza grafik na temat abonamentu w google wygląda jak poniżej. Wcale się nie dziwię.