Jestem pełen podziwu dla ludzkiego umysłu i tego co on potrafi. Mam w tym momencie na myśli wspaniałego uczonego S. Hawkinga. Stworzył on wiele ciekawych prac i wspaniałych teorii. Chciałbym się odnieść do jednej z nich. Mianowicie do modelu parowania czarnych dziur, czyli do promieniowania Hawkinga.
Mechanizm jest stosunkowo prosty. Na horyzoncie zdarzeń następuje kreacja wirtualnej pary cząsteczek. Może się zdarzyć że siła grawitacji CD rozdzieli wirtualną parę i jedna cząsteczka zostanie wchłonięta do środka, a druga będzie miała na tyle energii że zdoła uwolnić się i odlecieć w postaci promieniowania czarnej dziury. Aspekty tego odkrycia są bardzo ważne, gdyż potwierdzają one zasadę że informacja nigdy nie może być zniszczona. Są to informacje ogólnie dostępne i wałkowane wszerz i w poprzek. Nie o tym chciałem napisać tą notkę, choć z tego wywodzi się geneza.
Pole grawitacyjne wzrasta w kierunku środka obiektu. Przy powierzchni osiąga wartość maksymalną, a czym głębiej tym jest słabsze. W samym środku siły się równoważą. Nie wiemy jak jest w CD, ale horyzont zdarzeń jest miejscem, gdzie następuję podział, na to co już jest CD i na to co jest poza nią. Jest to szczyt potencjału grawitacji jaki jesteśmy w stanie zaobserwować. Rysując wykres, otrzymamy linię krzywą ze studnia potencjału grawitacji i maksimum w miejscu gdzie znajduję się jej horyzont.
Zaciekawiła mnie zbieżność wykresów potencjału grawitacji i potencjału w jądrze atomowym. Mniej więcej wygląda to tak:

Jest to wykres potencjału opisujący tunelowanie kwantowe. Nie przypadkowo wstawiłem właśnie ten wykres. Proszę teraz wyobrazić sobie kreację wirtualnej pary cząsteczek w szczycie tego potencjału. Ja proponuję parę proton i antyproton.
Scenariusz wydaje mi się będzie taki:
1. 1.Proton zostanie wypchnięty poza jądro atomowe.
2. 2. Antyproton zostanie przyciągnięty przez protony z jądra
3. 3.Antyproton anihiluje z protonem jądra, emitując kwant promieniowania
P Pytanie : jaka rolę odgrywa potencjał jądra atomowego na kreację pary wirtualnej?
Oczywiście wszystko co napisałem, jest moim rozszerzeniem idei S. Hawkinga. Taki scenariusz może rzucić nowe światło na procesy tunelowe w fizyce kwantowej. Mogą one być mniej tajemnicze niż nam się zdaje, a sama statystyka nie koniecznie musi być prawidłowym opisem zjawiska.
Jak zwykle czekam na surową krytykę.
(r(r) all rights reserved by Mariusz Szczepek
Inne tematy w dziale Technologie