Wysoki Sądzie uprzejmie donoszę iż w kraju mym bezlitośnie i nagminnie łamane jest prawo. W związku z wyrokiem dla niejakiego Hofmana i jego podtrzymaniem apeluję iżby mój donos wziąć na poważnie zwłaszcza, że 1 kwietnia był łaskawy minąć wczoraj.
Zwracam uwagę szanownego Wysokiego Sądu na uwłaczające i bezbrzeżnie hańbiące praktyki stosowane w firmach rekrutacyjnych. Czym bowiem, jeśli nie insynuacją są pytania :
- Czy jest Pan żonaty ? ( insynuacja, że jestem w związku a jeśli jestem np. homoseksualny lub singiel to co ? To jest niedopuszczalne słowne molestowanie osób homoseksualnych i singli !)
- Jest Pan asertywny ? ( to niedopuszczalna insynuacja, że asertywny nie jestem. Po co bowiem byłoby to pytanie ?)
- Co cenił Pan w poprzedniej pracy ? ( No też coś ! Przecież to jawna insynuacja, że w ogóle byłem zadowolony z poprzedniej pracy i cokolwiek tam ceniłem. To już nawet nie insynuacja a manipulacja !)
- Brał Pan udział w ostatnich targach ? ( To już insynuacja na bezczela. To, że organizator zwiał bez rozdania nagród nie oznacza, że byłem w to zamieszany ! )
- Jak duże ma Pan …te , oczekiwania ? ( No to już hardcore. A co to niby ma znaczyć ? Że niby mam małe ? Te oczekiwania..)
Wysoki Sądzie to tylko wierzchołek góry. Takich przykładów można mnożyć bez liku. Ot choćby dzisiaj w sklepie spożywczym , adres Wrocławska 121. Pani zapytała czy ja wiem, że do kaczki dobrze jest dodać trochę miodu. A co to ja jakiś głupi jestem zdaniem tej pani ? Czy to nie insynuacja, że jestem ciemny jak tabaka i nie wiem jak kaczkę przygotować ? Poczułem się urażony i proszę Wysoki Sądzie coś z tym zrobić. Najlepiej ukarać 3 letnim bezwzględnym i 10 letnim zakazem pracy w sklepie spożywczym.
Ale to nie koniec. Syn mój własny, dorosły od zeszłego roku uzewnętrznił się, że pani od polskiego zapytała czy jest normalny ? Wysoki Sądzie, to /obrzydliwa/ insynuacja, że przytoczę jego nobliwość pana Niesiołowskiego. Przed całą klasą ta pożal się Boże „nauczycielka” zainsynuowała, że mój syn normalny nie jest bo „ból” napisał „bul”. I to w wypracowaniu na temat „”Nadzieji” w życiu”. Skandal !
Nawet teraz gdy piszę do Wysokiego Sądu to zadzwonił jakiś wredny telefon i niemiły głos zapytał „ Czy ty śpisz, że tak długo nie odbierasz ?”. Ja sobie nie życzę, nie życzę ! Żeby mi ktoś insynuował, że w środku dnia ja śpię. Proszę o ukaranie z całą surowością.
I na koniec pragnę Wysokiemu Sądowi przytoczyć najbardziej haniebny przykład. Otóż w dniu 31 marca 2015 roku na ulicy Strzegomskiej pan policjant zatrzymawszy mnie uprzednio zadał mi pytanie, które legło u podstaw mojego do Wysokiego Sądu pisma.
- Czy to Pan się nie zatrzymał na czerwonym ?
To jest tak chamska i bezczelna insynuacja, że aż mi słów i klawiszy brak. Jak to nie zatrzymał ? Jak nie jak tak. Przecież żółte było ! A poza tym to co ten policjant ? Ślepy ? Nie wie kto się nie zatrzymał ?
Dlatego proszę Wysoki Sąd o jak najsurowsze ukaranie wszystkich winnych. Dane i adresy w załączniku.
Analityczny Kłopot z życiem polega na tym, że nie ma okazji go przećwiczyć i od razu robi się to na poważnie (Pratchett). Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują (Einstein). https://twitter.com/SalonowyLudek
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości