Szpitale w województwie lubelskim są najbardziej zadłużonymi samorządowymi placówkami w całej Polsce. Ich finansowa sytuacja wygląda katastroficznie. Suma kredytów wobec Urzędu Marszałkowskiego w ubiegłym roku wynosiła ponad 202 mln złotych, w tym wysokość wymaganych zobowiązań 43,5 mln.
Statystyki pokazują, że lubelska ochrona zdrowia nie jest w stanie sama sobie poradzić z obecną trudną sytuacją finansową. Wynik finansowe z ubiegłego roku są lepsze niż dwa lata temu, kiedy kwota zadłużeń sięgała 237 mln złotych. Ale wciąż lubelskie szpitale pozostają na minusie.
Najwięcej długów nazbierał szpital wojewódzki przy Alei Kraśnickiej w Lublinie. Na drugiej pozycji znalazł się chełmski szpital z 78-milionową pożyczką. Najmniej zadłużone jest Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej i szpital w Białej Podlasce, ich długi to ponad 26,5 miliona każdy.
Zadłużenia w parabankach
Odmowa Urzędu Marszałkowskiego w przeznaczeniu kredytów niektórym szpitalom, sprzyjała podjęciu przez nich decyzji o wzięciu pożyczek w różnego rodzaju instytucjach finansowych. W latach 2012- 2014 cztery szpitale wzięły 11 kredytów, z oprocentowaniem od 3,4-14,5% rocznie, na okres 7 lat.
Łączna kwota zadłużeń to 66 mln złotych! Ponad połowa, należy do szpitala przy Alei Kraśnickiej w Lublinie. Podpisane przez niego umowy opiewają na łączną sumę koło 35 mln. Wśród innych dłużników - szpital wojewódzki w Chełmie, ma na koncie 4 umowy na sumę 20,8 miliona złotych. Pozostałe dwa - Szpital Neuropsychiatryczny w Lublinie (dług 7,4 mln zł) oraz Szpital Jana Bożego w Lublinie – 2,8 mln zł.
Inne tematy w dziale Rozmaitości