Komentarze do notki: My z Soplicowa

« Wróć do notki

corrigenda12 maja 2010, 20:16
Ależ Pan to świetnie napisał. Wysoka klasa.I znajomość utworu doskonała, swieża, i erudycja i duch.
Oczywiście! Mickiewicza nie oddamy nigdy. To nasza krew.
Babcia czytała nam Mickiewicza odkąd umiałyśmy mówić. Ballady i romanse, i tłumaczyła, bo były trudne.
Miała tylko 2 klasy skończone, bo takie były wtedy czasy. Urodziła się w 1896 roku. W domu były dzieła zebrane A.M., 2 tomy Kneippa i Biblia. Dużo później biblioteczka zapełniła się innymi książkami.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Artur Lewczuk12 maja 2010, 20:26
@corrigendaDziękuję za chwilę mi poświęconą i posiedzenie ze mną na ławeczce myśli:)
Bajbars12 maja 2010, 23:51
@Artur LewczukDziwne. Dopiero drugi komentarz. Temat Mickiewicz, a mi również kojarzy się z Babcią, Rosjanką z Charkowa, która polskiego nauczyła się jako prawie dorosła osoba, po ucieczce z Rosji w czasie rewolucji.
Pana Tadeusza znała na pamięć. Podobnie jak kilkanaście rozdziałów Potopu i Ogniem i Mieczem. Pamiętam, że w jej pokoleniu, to wcale nie było coś wyjątkowego. Nie mam pewności, jednak wydaje mi się, że pańską "egzegezę", te osoby potraktowałyby jako rodzaj świętokradztwa.
Sam miałem wrażenie, że wiele z pańskich spostrzeżeń, byłoby zupełnie niezrozumiałych dla samego autora i mu współczesnych, a nawet mojej babci.Są wynikiem, zbyt mocnego przefiltrowania przez nasze XX wieczne doświadczenia.
ukłony
Artur Lewczuk13 maja 2010, 06:56
@BajbarsByć może, być może...No cóż, nie wszyscy mamy takie same doświadczenia, nie takie same filtry, stąd czasami różne "produkty" filtrowania.:) Na marginesie chciałbym dodać, że już jakoś przyzwyczaiłem się do tego, że żyję w XXI wieku. Nie oznacza to jednak, że nie zaglądam od czasu do czasu do XX wieku.:)
Dziękuję za komentarz.
Jan Śniadecki16 maja 2010, 20:50
@Artur LewczukJestem naprawdę pod wrażeniem :) Nie przypuszczałem że spotkam się na Salonie z tak ciekawą i inspirującą możliwością wymiany myśli. Szkoda tylko, że administracja nie wyeksponowała tego świetnego tekstu jakoś wyraźniej (na co moim zdaniem naprawdę zasługuje) dlatego dotarłem do niego dopiero teraz. A teraz ad rem.

"Mickiewiczowska koncepcja nowoczesnego narodu (przeciwstawiona stanowej koncepcji narodu, pojmowana jako wspólnota wartości, idei, języka."

Zakrzyknę w tym miejscu: nieprawda! Mickiewicz broni tam stanowej koncepcji narodu. Chłopi się nie pojawiają w ogóle: Polak = szlachcic i katolik. To nie jest nowoczesna koncepcja narodu. Mickiewicz idealizuje właśnie przed-nowoczesną koncepcją narodu, narodu jako wspólnoty rodowej, bliskiej wspólnocie plemiennej. Żadnej wspólnoty wartości tam nie ma! Za próbę wprowadzania wartości typu wolność, równość, braterstwo w Soplicowie każdy byłby ukarany chłostą. To jest arkadia, zgadzam się. Najstraszniejsze w tej arkadii jest jednak to, że idealizuje ona społeczeństwo, którego nie warto idealizować! To tak, jakby ktoś pisał poemat idealizujący farmę w USA na której panuje niewolnictwo.

A propos Dobrzynia i końcowego wkroczenia Moskali.
Hmm, może faktycznie akurat tutaj przejawia się jakiś śladowy krytycyzm Mickiewicza wobec tego chaosu i braku organizacji polskiej szlachty. Jest on jednak niepełny i niekonsekwentny. Jest to coś w stylu: "ah może i byli zacofani i słabo zorganizowani ale ja i tak ich tak bardzo kocham, bo to tacy dobrzy patrioci byli." Czyli w sumie: nie jest to żaden krytycyzm.

Konkludując: nie, nie, nie, nie chcemy Soplicowa! Sopliców jest może piękny i kuszący, ale powinien być zburzony, usunięty z naszej narodowej pamięci, to jest piękna iluzja, piękne kłamstwo, które prowadzi nas na manowce.
Artur Lewczuk17 maja 2010, 20:08
@Jan ŚniadeckiChłopi nie pojawiają się w ogóle?:)
A to w takim razie proszę cytat, i to jaki:

"I oddam los włościanów pod prawa opiekę.
Sami wolni, uczyńmy i włościan wolnemi,
Oddajmy im w dziedzictwo posiadanie ziemi,
Na której się zrodzili, którą krwawą pracą
Zdobyli, z której wszystkich żywią i bogacą."

Oj, panie Janie, chyba trzeba jeszcze raz...:)
Jan Śniadecki19 maja 2010, 21:29
@Artur LewczukEe ktoś to tam może mówi, ale to tylko ślad jakiejś mentalności odmiennej niż dominująca w Soplicowie, generalnie to poemat idealizujący zacofane relacje na wsi.