Kopacz przed komisją Horały

Oglądam dzisiejsze "występy" byłej premier Kopacz przed sejmową Komisją ds wyłudzeń VAT. Przykro to pisać, ale wypowiedzi pani Kopacz są Jej całkowitą kompromitacją. Każdy kto choć trochę interesuje się polityką musi to przyznać. Była pani premier po prostu nie rozumiała pytań Horały i Smolińskiego. Nie odpowiadała na zadawane pytania. Stosowała "zmyłki" zadając kontr pytania typu: "Ja zrobiłam, jako premier, to a to, a co zrobił Morawiecki w innej sprawie?". Zachowuje się jak przekupka na targu, przerywa członkom Komisji, kiedy zadają pytania, wygłasza oświadczenia, całkowicie bez związku w tematem prac Komisji. Ogólny wniosek, po parogodzinnej obserwacji transmisji TV może być tylko jeden. Kierowanie rządem przez panią Kopacz było jedną wielką kompromitacją. I wniosek kolejny, a raczej kolejne pytanie. Jak to się stało, że osoba o tak wielkich deficytach intelektualnych, mogła być premierem Polski przez 14 miesięcy (od 22 IX 2015 - 15 XI 2015). To jest całkowicie niezrozumiałe. I to jest przerażające. Przecież wśród liderów PO można było znaleźć osoby daleko bardziej kompetentne niż pani Kopacz. Jak to się stało, ze Tusk, którego głos w sprawie wyboru Jego następcy był decydujący, "sięgnął" po tą kobietę, wiedząc przecież jaki poziom ona reprezentuje? Na ten temat usiłowano odpowiedzieć wcześniej i powyższe pytanie zadawano w mediach, zwłaszcza w publicystyce i nie znaleziono. W prawicowych tygodnikach sugerowano, że Tusk dlatego wybrał osobę doskonale przeciętną, aby, po pierwsze, Jego okres premierostwa prezentował się lepiej niż Jego następcy oraz, po drugie, aby zachować wpływ na swego następcę.  Pisano wielokrotnie, iż pani Kopacz nadawała się do tego idealnie. 

Można częściowo zgodzić się z tymi ocenami, ale to tylko świadczy o tym, jak fatalnie wyglądała polityka krajowa. To co dziś można było zobaczyć w TV potwierdza to niestety. Ale jeszcze bardziej przeraża to, że opozycja (i zakulisowi "doradcy) uznali, że ta Pani będzie doskonale reprezentować Polskę w PE. Przecież Kopacz jest "jedynką" w Wielkopolsce! To już po prostu oburza.