Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Czy ja wiem? Tak mi się przynajmniej wydaje.
Na czym konkretnie miałoby polegać to "szczególne okrucieństwo"?
Przedstawiaj sprawy tak prosto, jak to tylko możliwe.
Ale nie prościej!
Ok. będę się starał. A teraz proszę odpowiedzieć na pytanie, które sam Pan sprowokował.
Na czym konkretnie miałoby polegać to "szczególne okrucieństwo"?
OK. Ponieważ nie chcę by myślano o mnie "chlapnął i poszedł" - Odpowiem.
1. Nawiązka na cel wskazany przez skarżącego.
Najczęściej ten cel jest tak dobrany by dodatkowo upokorzyć karanego.
np. ateiście na Caritas, katolikowi na paradę miłości.
(W wielu kodeksach jest zakaz karania 2 razy za to samo przewinienie)
2. Wysokość grzywny (lub nawiązki) może być rujnująca dla skazanego.
Czy sąd powinien brać pod uwagę status materialny winnego. Uważam że tak.
A ponadto. w KK kary są określone od - do.
Nazwałeś kogoś brzydko płacisz 5 tysięcy i kropka.
3. Przeprosiny? Profesor Wolniewicz mówił "przeprosiny na rozkaz to hańba" i ja się z Nim zgadzam.
Powtórzę. Jeśli przeprosiny w ramach ugody to OK.
A co jeśli winny nie chce przeprosić. To np. grzywna x 3. W skrajnych przypadkach paka.
A sama grzywna TYLKO NA SKARB PAŃSTWA!!!
Ok. Tylko po pierwsze - mamy Kodeks Karny jaki mamy. Zmiana możliwa tylko na drodze ustawy sejmowej.
A po drugie, to o tym co Pan pisze, obrażający powinien pomyśleć przed rzucaniem obelg, wyzwisk i oszczerstw.
Natomiast jeśli nie chce przeprosić ani dobrowolnie, ani z wyroku sądu, to niech siedzi w pierdlu i kwiczy. Do czasu aż zmądrzeje i zgrzecznieje.
Chamstwa po prostu nie mogę ścierpieć. Chamstwem się brzydzę. Jest mi wstrętne.
Najlepiej nie komentować na jego blogu, to go najbardziej zaboli.....