Starość nie radość, młodość nie wieczność - mówi znane przysłowie.
Od siebie dodam - zależy jaka starość i zależy jaka młodość.
Moim zdaniem, w tych kwestiach, nie należy uogólniać. Tak jak i we wszystkich innych kwestiach dotyczących ludzi. Każdy człowiek jest bowiem niepowtarzalny i inny od wszystkich pozostałych, od tych co już byli, od tych co są teraz i od tych co dopiero będą. Tak samo młodość, dojrzałość i starość każdego z nas była/jest/będzie inna. I każde uogólnienie będzie tu, mniej lub bardziej, zakłamywało rzeczywistość.
Po pierwsze - fizyczność, cielesność - tu proces starzenia przebiega najbardziej jednostajnie i prostoliniowo, ale jednak w różnym tempie dotyczy różnych aspektów fizyczności. Znane są przypadki 80-90 letnich, szczupłych maratończyków i przypadki otyłych 30 latków, którzy nie są w stanie podbiec 50 metrów do autobusu na przystanku.
Po drugie - psychika, duchowość - tu już nie ma żadnej prawidłowości i każdy starzeje się inaczej. Jest mnóstwo stosunkowo młodych ludzi, którzy mentalnie, psychicznie, duchowo są zgorzkniałymi starcami. Są wiecznie zdołowani, sfrustrowani i depresyjni. I jest mnóstwo osób starszych, którzy są pełni wigoru i energii życiowej. Promieniują wokół życiową mądrością i życzliwością. Nawet fizyczne niedomagania znoszą z pogodną cierpliwością.
Spróbujmy się zastanowić, od czego zależy jak się starzejemy. I co zrobić, aby starzeć się pięknie i z godnością.
Bloga założyłem dzięki blogerowi Echo24, który najpierw mnie zablokował, a następnie napisał dedykowaną mnie notkę, zawierającą kłamstwa i oszczerstwo pod moim adresem.
Głównym celem mojej aktywności na S24 jest walka z cenzurą, głupotą, chamstwem i kłamstwem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo