Ponieważ Pani Edyta bezpodstawnie mnie zablokowała (kolejny raz), to będę komentował jej notki na swoim blogu. Robię to, aby walczyć z nieuzasadnioną cenzurą Pani Edyty, aby przeciwdziałać cenzurze, przełamać cenzurę i tym samym nie dać satysfakcji cenzorowi. Tym samym Pani Edyta dołączyła do mojej osobistej ekskluzywnej listy cenzorów: Iskra.SH, Stary, doku, echo24, folt37, EdithKulpienski68. Wszystkim cenzorom Salonu24 dedykuję fraszkę Stanisława Jerzego Leca - "Tak długo gryzł cenzor, aż się ugryzł w własny jęzor". W odcinku trzydziestym szóstym komentarz do notki – Męskie oczekiwania: Mierz siły na zamiary - https://www.salon24.pl/u/edyty/1395956,meskie-oczekiwania-mierz-sily-na-zamiary
Znowu wygląda mi to na projekcję.
Spróbujmy zrobić eksperyment i w tekście Pani Edyty, zamieńmy miejscami słowa mężczyzna - kobieta. Szanowną Autorkę z góry przepraszam za przeróbkę jej teksu.
"W świetle zachodzących zmian społecznych i rosnącej świadomości kobieca psychika staje się coraz bardziej skomplikowanym labiryntem, gdzie jej liczne zakamarki nie zawsze poddają się łatwej interpretacji. Patrząc, chociażby na kobiece oczekiwania wobec mężczyzn, odkrywamy fascynujący paradoks, który kryje się za pozornie prostymi pragnieniami.
Kobiety, zdawałoby się, pragną prostych rzeczy: przystojnego, bogatego partnera, który będzie ich ideałem męskości. Jednakże, czy to naprawdę jest takie proste? Zagłębiając się w tę materię, ukazują się subtelne, a czasem wręcz absurdalne aspekty kobiecych oczekiwań.
Pragną, aby mężczyzna był atrakcyjny tylko dla nich, ale jednocześnie stawiał jasne granice innym kobietom. Chciałyby być jedynymi kochankami, ale też mieć pewność, że partner spełni wszystkie ich pragnienia, nawet te najbardziej wyuzdane. Szukają delikatności i troskliwości, lecz równocześnie oczekują, że partner pozostanie w ich cieniu, gotowy na każde ich skinienie.
To paradoksalne pragnienie ideału mężczyzny, który spełni wszystkie oczekiwania, często koliduje z rzeczywistością. Kobiety, zanurzone w iluzji nieosiągalnego ideału, często zapominają o własnych sprzecznościach, wpadając w pułapkę nierealnych oczekiwań.
Kobieca psychika, z jej zawiłymi mechanizmami może być dla wielu polem niewyobrażalnych doświadczeń. Jednakże, zrozumienie tych zawiłości i dążenie do bardziej realistycznych relacji z mężczyznami, może być kluczem do pełniejszego zrozumienia siebie i swoich potrzeb. W końcu siła tkwi nie w dominacji, lecz w umiejętności współistnienia i szacunku.
Jakie pytania stawiają te refleksje? Czy kobiety są ofiarami własnych oczekiwań, czy ich architektami? Czy ideał mężczyzny jest jednostronnym lustrem kobiecych pragnień? Jak możemy równoważyć indywidualne potrzeby z oczekiwaniami społecznymi?
Kobieca psychika kryje wiele tajemnic, ale może być także źródłem potężnej siły, jeśli zdołamy zrozumieć jej niuanse i zharmonizować je z rzeczywistością. W końcu, autentyczność, szacunek i zdolność do empatii stanowią podstawę zdrowych i rówieśniczych relacji, które budują most między płciami.
Stare powiedzenie przypomina nam o istotności równowagi w relacjach, zarówno tych międzyludzkich, jak i wewnętrznych. Kobiety, zatopione w wirze oczekiwań, często zapominają o równoważeniu wymagań stawianych partnerom z własnym zaangażowaniem i postawą.
Oczekiwania, jak koronowane królowe, mogą rządzić naszym życiem, a przewaga w ich stronę potrafi zakłócić równowagę. Wymagać od innych, ale nie stawiać sobie równie wysokich poprzeczek, to jak stawiać kamień na kamieniu, pomijając fundament pod stopami.
Mężczyźni stają się lustrami, w których kobiety często przeglądają swoje marzenia i ambicje, zapominając, że to nie tylko ich odbicie, ale także osobowość, pragnienia i cele. Wspólna podróż staje się bardziej wartościowa, gdy obie strony kroczą ramię w ramię, z równym zaangażowaniem i szacunkiem.
W wielkim bałaganie oczekiwań warto czasem zatrzymać się, spojrzeć w głąb siebie i zadać pytanie: "Czy ja sama spełniam te standardy, które stawiam innym?". Bo dopiero w wyważonej relacji, gdzie każda strona staje na przeciwnych, ale równoważnych szalkach, możemy znaleźć prawdziwy sens i spełnienie.
Kobieca psychika, z jej labiryntami i tajemnicami, może odnaleźć spokój w akceptacji własnych słabości i w dążeniu do równowagi. Bo to nie tylko w tym, czego oczekujemy od innych, ale także w tym, czego wymagamy od siebie, leży klucz do harmonijnej egzystencji.
W końcu mierzenie sił na zamiary nie polega tylko na osiąganiu celów, ale również na sztuce równoważenia oczekiwań, zarówno w relacjach z innymi, jak i w relacji z samym sobą. Bo być może właśnie tam, w tej delikatnej równowadze, tkwi prawdziwe spełnienie i zrozumienie.
Oczywiście działa to w obie strony, a moje obserwacje są subiektywne i nikt nie musi się z nimi zgadzać."
Źródło - EdithKulpieński68 - Męskie oczekiwania: Mierz siły na zamiary - https://www.salon24.pl/u/edyty/1395956,meskie-oczekiwania-mierz-sily-na-zamiary
Bloga założyłem dzięki blogerowi Echo24, który najpierw mnie zablokował, a następnie napisał dedykowaną mnie notkę, zawierającą kłamstwa i oszczerstwo pod moim adresem.
Głównym celem mojej aktywności na S24 jest walka z cenzurą, głupotą, chamstwem i kłamstwem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo