Zygmunt Jan Prusiński
W ODSTĘPACH CZASU
Możliwość spojrzenia w lustro
zahaczyć o gałązkę akacji
wytworzyć podniecenie
niech spływają słowa
i dojrzewają echem
w cieniutkiej
mgle.
Zapach rannej intencji
wytwarza się magia
nagiej odwilży
okrążam
cykl
mieszczę
swoje dłonie
pośród twoich ud
rozszerzasz powoli nogi.
I na tej stacji zostanę dłużej
tam odkryję nowe wątki
nie będziesz biedna
umiem kobietę
rozkochać
w akacjach snu
a kiedy przejdzie stan
gorący na niższą bo tak działa
- pójdziemy na spacer Aleją Solidarności.
1.2.2016 - Ustka
Poniedziałek 5:30
Wiersz z książki "Różowe schody"
Inne tematy w dziale Kultura