Zygmunt Jan Prusiński
OBEZNANIE UCZUĆ
Może trochę pobędziesz ze mną
morze kokietuje piasek -
siedzisz kilka metrów od fali
spokojne obezwładnienie
urok się bawi nieprzytomnie.
Ale jest pewna część zbawcy
a moja część to co masz dla mnie.
Nigdy nie ukrywaj uczucia
zawsze bądź kobietą księżyca -
to jest jedyny mój nocny przyjaciel.
Były czasy że śpiewałem przy gitarze
ujarzmiając płochliwą lirykę -
wokoło stroiłem znaczenia zwarte
kołysałem w dogodnym metrum
bossa novę na poczekaniu.
Żarliwe iskierki błogosławione
świecił z nich blask narodzin -
jakby sama czynność dotknięć.
Zatem pozwól pomarzyć ujęciem
że powrócisz w to samo miejsce.
23.6.2015 - Ustka
Wtorek 14:31
Wiersz z książki "Kamienne poduszki"
Inne tematy w dziale Kultura