Zygmunt Jan Prusiński
WERYFIKACJA UCZUĆ
Powstawanie
ale nie z kolan
zbyt dobitnie kwitnie duma
jakby okrężną drogą szłaś do mnie
czułaś fluidy zahaczone o akacje
widziałaś kolorowe błyskawice.
A jednak szłaś
trochę schylona
natenczas twój bunt wzmacniał
że istnieję dla ciebie wszak rysowałaś
mój portret powoli ołówkiem
tylko te oczy niebieskie
nie było łatwo namalować.
Nie grzeszyliśmy
nie było powodu
wiara odsłaniała drzewa by modlitwy
odbijały się echem o serca
wiedziałaś że na tych łąkach czekam
wzmocniony z dnia na dzień
że mnie rozgrzejesz ustami
a fontanny uwolnią myśl
ostatecznie gdy sięgałem ręką pod sukienkę.
I wówczas milczałaś
jak księżyc na spacerze...
3.6.2015 - Ustka
Środa 20:26
Inne tematy w dziale Kultura