Zygmunt Jan Prusiński
GITAROWY BLUES W BŁĘKICIE
Moje depesze gołębie przenoszą
usteckie pocztowce
prawie co rano zostawiają one
na twoim parapecie.
Maluję spontaniczność
w grze na gitarze jesteś blisko
słuchasz uważnie w porze deszczowej
biegniesz do mnie nago.
Kobiecość twoja to dar
pielęgnuję zaklęcia
podobno z piorunem zaręczona
błyskasz w moim oknie.
Kąpiesz się w wannie
wiem że myślisz o grajku
który jest po drugiej stronie tęczy
- słyszysz jak skradam się z bluesem.
Jestem ci potrzebny jak jemioła
zaszumi morze chórem...
27.5.2015 - Ustka
Środa 5:40
Inne tematy w dziale Kultura