Zygmunt Jan Prusiński
W POJEDNANIU DWU RZEK...
Dotknij mnie uśmiechem
dzielą nas rzeki twoja i moja
ale połączą się w jedną
by opływać urokiem
zawieszonych drzew.
Wczoraj robiłem zdjęcia
z pąków kasztanowe listki
zbiera się prawda wiosny
majowe sztandary
przytul mnie na zakręcie
wierzby się zbudziły.
A mlecze puszyste bombki
znikł kolor żółty
powracają nadbrzeżne wyznania
otulone zapachem ciała
iskrzące macierzyństwo ziemi.
I jest w tym nasz udział
a głód rozsadza ciekawość
rozsuniesz uda na trawie
zaśpiewa tam życie
kiedy będę nad tobą
pieścił twoje piersi.
Tylko niebo nad nami
i przelatujące ptaki
połączą się dwie rzeki
ty i ja jakby jedna całość
bez odpowiedzi...
22.5.2015 - Ustka
Piątek 8:23
Inne tematy w dziale Kultura