Zygmunt Jan Prusiński
WRESZCIE TĘ JEDNĄ NOC PRZESPAŁEM DOBRZE
Motto: Pisaliśmy chmurami myśli
na odległość rozumieliśmy
że nie można zamknąć książki
bo nie jest skończona.
Od dawna takiej nocy nie miałem
i tym się muszę pochwalić
(o 7:17 wstałem) zdziwiony poniekąd
ja nocny marek – całe szczęście
że piszę książki…
Wczoraj omówiliśmy plan na Krynicę Zdrój
Margot to dobry organizator
i liczę na nią bo kilkanaście razy
była tam w swoim życiu –
ja będę pierwszy raz.
Ukłonie się Beskidom najpierw
zapewne rozpiszę to co mnie poruszy
jestem pewny że czas poświęcę liryce
(w tym języku czuję się najlepiej) –
rozkołyszę miłością Pannę M.
Nowy Rok w Krynicy zabrzmi
nie tylko wierszami – zaśpiewam
dla mojej dziewczyny i sosnom
„Zaproście mnie do stołu
zróbcie mi miejsce między wami” –
wspomnę przy tym autorów
Włodzimierza Szostkiewicza
i mojego kumpla z lat młodości
Heńka Serafinowicza Albera.
23.11.2019 – Ustka
Sobota 8:23
Wiersz z książki „Księżycowe kwiaty”
Inne tematy w dziale Kultura