Wokół inicjatywy prof. Kleibera robi się coraz ciekawej. Wygląda na to, że rzucone na taśmę wszystkie dostępne „ałtorytety” nie zdołały szefa PANu ani zniechęcić, ani obrazić, ani nawet wyprowadzić z równowagi. Wręcz przeciwnie -pomysłodawca wydaje się być z dnia na dzień coraz bardziej zdeterminowany oraz podaje coraz więcej detali i warunków uczestnictwa w planowanej przez siebie konferencji.
Konferencja ma się odbyć zgodnie z najwyższymi standardami obowiązującymi w dyskursie naukowym, dlatego wymaga to obecności specjalistów z wielu dziedzin
Referaty będą skrupulatnie oceniane, tak aby w programie konferencji nie znalazło się nic, co nie miałoby oparcia w faktach i badaniach.
Konferencja będzie miała charakter otwarty. Komitet programowy będzie oceniał, czy przysłane referaty są w pełni merytoryczne.
Zaciekle atakowani i obrażani eksperci Macierewicza z naukowymi referatami są otrzaskani –ich prace były wielokrotnie oceniane przez innych naukowców oraz publikowane, chociażby tu. Prof. Binienda prezentował efekty swojej pracy również na konferencji ASCE w Pasadenie. Szczęśliwie – główni krytykanci Smolar, Niesioł i Olbrychski nie byli tam obecni, w związku z tym nikt nie zanegował wniosków :)
Natomiast dla szefa komisji rządowej, warunki Kleibera to nienajlepsze wieści…Członkowie jego zespołu nie badali wraku, nie wykonali kluczowych dla badania katastrofy lotniczej ekspertyz. Stenogramy z rejestratorów posklejali jak im pasowało.a na symulacje komputerowe (ujawnił to swego czasu ppłk Benedict) „nie było pieniędzy”….
Winą za „wypadek” zespół Laska obarczył drzewo, którego nawet biegli nie umieli zmierzyć. Pokazać taki raport od strony naukowej będzie raczej ciężko. Jedyne, co eksperci Millera mają – to zatuszowany TAWS 38...
Tzw protokół rozbieżności podsumowujący debatę może być więc bardzo interesujący...
Red Wołek raczył ostatnio zawyrokować, że pomiędzy obydwoma zespołami jest przepaść.Oto jak na twitterze komentują tę przepaść internauci :
”Lasek ma zero cytowań dlatego nie wyłazi z telewizora, a nóż ktoś go zobaczy i zacytuje.”