Kilka tygodni temu prezes PAN-u, prof Michał Kleiber wezwał do zaproponowanej już wcześniej debaty eksperckiej pomiędzy ZP Macierewicza, a rządowym zepołem Macieja Laska w sprawie wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej.
"Warto zorganizować debatę, spotkanie naukowców i ekspertów, bez polityków, ale przy pełnej jawności, na przykład transmitowane przez internet"- zaproponował Kleiber. Pytanie : co tak nagle i niespodziewanie przekonało szefa PANu, że po trzech latach uważa taką debatę za potrzebną, jest ciekawe samo w sobie. Może w najbliższym czasie będzie okazja, by się temu przyjrzeć. Wygląda na to, że raport rządowego eksperta Laska nie przekonał i jego. Natomiast propozycja "pełnej jawności" w postaci internetowej transmisji budzi pewne wątpliwości. Nie jest to forma dotarcia do szerokiej publiczności. Transmisje internetowe śledzą tylko zainteresowani, a więc, ci, którzy robili to do tej pory. Jaki jest więc sens proponowanej przez Kleibera opcji? Tylko taki, żeby klakierowć w tv, że debata ekspercka, jakiej chciał Macierewicz odbyła się. Innymi słowy "zostawcie w końcu ten Smoleńsk". Jednak cel, dla którego zespół rządowy został reaktywowany, czy "wytłumaczenie szczegółów technicznych opinii publicznej" nie zostanie tą drogą osiągnięty.
Nie ma obawy szerokiej konfrontacji, dlatego swoją gotowość i obecność chętnie zgłosił Maciej Lasek. Rządowa pensja płynie, debata w duecie z red Kublik nie przyniosła spodziewanych efektów, a posada ambasadora w Hiszpanii już zajęta. Wygląda na to, że debata proponowana przez Kleibera to ostatnia deska ratunku. Świadomie, lub nie, dał się wmanewrować w rolę głównego firmującego kłamstwo smoleńskie po stronie rządowej, więc musi dawać temu twarz. Nikt go z tego obowiązku teraz nie zwolni, a mimo czynionych wysiłków, tematu Smoleńska nie udało się dotąd zamknąć. Nawet sam prokurator generalny Andrzej Seremet zmienił ostatnio tzw front i nie zamierza zamknąć śledztwa zanim wrak nie zostanie odzyskany.
O obecność w debacie drugiej strony, czyli ekspertów ZP, głęboko niepokoił się niedawno niejaki bloger Wywczas : "W Polskiej Akademii Nauk nie wystarczy robic tego,co zwykle, czyli opowiadać staruszkom w remizach strazackich na prowincji i na youtubach zmyślonych na kolanie historyjek pod przykryciem galaktycznych, ale pompowanych tylko niepokorną i partyjną propagandą PiSu " autorytetów" z Ameryki"
Specjalnie dla Wywczasa i kolegów wykład prof Wiesława Biniendy i jego małżonki mec Marii Szonert tutaj oraz tutaj w jednej z "remiz strażackich", czyli Carnegie Mellon University Robotics Institute w Pittsburghu. Do remiz strażackich nie należała również konferencja akademii technicznych "Earth and Space" w Pasadenie w 2012r, gdzie prof Binienda odebrał nagrodę specjalną za "outstanding contribution to aerospace".
Dodajmy, że Wywczasowi za cały autorytet naukowy wystarcza habilitacja eksperta "wysokiej klasy" Laska. Jeśli to takie wystarczające, dlaczego po ponad trzech latach prof Kleiber proponuje debatę ekspercką?
Wygląda na to, że jednak wybitny specjalista od badania katastrof lotniczych pan Maciej Lasek nie dał rady.
Przewodniczący Macierewicz, którego zespół zorganizował już dwie konferencje naukowe nt Smoleńska ( bynajmniej nie w remizach strażackich), odpowiada dziś, że Zespół Parlamentarny jest gotowy do dyskusji. Proponuje też , aby współprzewodniczącym był jeden z profesorów, który katastrofę w Smoleńsku uważa za nieszczęśliwy wypadek.
Tak więc, zamiast czytać wynurzenia Wywczasa, wystarczy spokojnie poczekać na dalszy bieg wydarzeń i sprawdzić, która strona pokaże większy "cyrk". Należy jednak przypomnieć, że to ZP od początku optuje za konfrontacją w świetle kamer, na co z kolei nie chce się zgodzić Lasek. Kto tu się więc bardziej obawia kompromitacji?
http://niezalezna.pl/45872-macierewicz-odpowiada-prezesowi-pan-jestesmy-zawsze-gotowi-do-dyskusji
http://nfajw.wordpress.com/category/spotkania-konferencje-wyklady/
http://www.youtube.com/watch?v=gtdvn4GiNR0
http://www.uakron.edu/im/online-newsroom/news_details.dot?newsId=366c9911-9221-4d0c-9e7e-6cc2d5d903ae
Inne tematy w dziale Polityka